Mundial: Polska remisuje z Meksykiem, Lewandowski nie wykorzystał karnego

W swoim pierwszym meczu na mundialu w Katarze, Polska zremisowała 0-0 z Meksykiem. W drugiej połowie Robert Lewandowski nie wykorzystał rzutu karnego.

We wtorek reprezentacja Polski rozegrała swój pierwszy mecz na Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej 2022 w Katarze. Rywalem Biało-Czerwonych był Meksyk.

Pierwsza połowa spotkania zaczęła się nerwowo, ale dość dynamicznie. Obie drużyny miały okazje do zdobycia bramki. Jeszcze zanim upłynęło pierwsze 10 minut, Polacy mieli aż trzy rzuty rożne. Tych okazji jednak nie wykorzystali. Ponadto, za trzecim razem nasz obrońca, Kamil Glik, który rozgrywał swój 100. mecz w narodowej reprezentacji, mocno ucierpiał po tym, jak z rywalem zderzyli się głowami. Nasz obrońca szybko wrócił do gry.

 

Później parę groźnych sytuacji stworzyli Meksykanie. Jednak z czasem gra stała się dość wyrównana, a później bezbarwna. Nasi reprezentanci byli zatrzymywani przed polem karnym Meksyku, problemem były też niedokładne podania.

Drugą połowę Polacy zaczęli bez Nicoli Zalewskiego, którego zmienił Krystian Bielik. Kluczowy moment nastąpił w 54. minucie, gdy kapitan Biało-Czerwonych, Robert Lewandowski, upadł w polu karnym Meksyku. Sędzia nie odgwizdał faulu, ale po interwencji VAR podyktował rzut karny dla Polski. Wydawało się, że nasi zaraz obejmą prowadzenie. Niestety, „Lewy” źle wykonał „jedenastkę” i Guillermo Ochoa, bramkarz Meksyku, obronił. Trzej polscy zawodnicy próbowali strzelić z „dobitki”, ale za każdym razem Meksykanie blokowali te próby.

?❤️ pic.twitter.com/yMty0lIPPl

— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) November 22, 2022

Później obie drużyny miały jeszcze parę okazji, by zmienić bezbramkowy wynik spotkania, ale wszystkie próby kończyły się niepowodzeniem. W 64. minucie groźny strzał obronił Wojciech Szczęsny. Sędzia doliczył aż 7 minut, ale nic się nie zmieniło. Mecz Polska-Meksyk zakończył się remisem 0-0.

Trzech zawodników otrzymało żółte kartki: Jorge Sanchez i Hector Moreno z Meksyku oraz Przemysław Frankowski.

Przypomnijmy, że w pierwszym meczu grupy C miała miejsce sensacja. Arabia Saudyjska pokonała 2-1 Argentynę i w ten sposób to Saudyjczycy zostali liderami grupy.

Kresy.pl / rmf24.pl