Białoruś oskarżyła Unię Europejską o eskalowanie napięcia w kryzysie dyplomatycznym po odwołaniu ambasadorów krajów wspólnoty z Mińska. Według oświadczenia białoruskiego MSZ, reakcja krajów Unii na sugestię Mińska, by ambasadorzy Polski i Unii wyjechali z kraju na konsultacje, “jest nerwowa” i “pokazuje, że Bruksela wybrała eskalowane napięcia”.

Z kolei w rozmowie z Polskim Radiem Andrej Sawinych, szef służby prasowej białoruskiego MSZ powiedział, że Mińsk ma nadzieję, że odesłani na konsultacje ambasadorzy państw Unii Europejskiej, zdołaja przekazać w swoich stolicach informację, iż polityka sankcji wobec Białorusi nie ma perspektyw. Dodał, że białoruski MSZ uznał również, że na razie jest jeszcze przedwcześnie mówić o odwołaniu na konsultacje białoruskich ambasadorów z państw Unii Europejskiej.

Sawinych podkreślił, że jeśli naciski na Białoruś będą trwały nadal, to Mińsk pozostawia sobie prawo podejmowania innych kroków w celu obrony swoich interesów. Powiedział też, że Mińsk nie dawał określonego limitu czasowego, w którym ambasador Polski miałby opuścić Białoruś. “Takich ograniczeń nie było. To wszystko są domysły dziennikarzy”-stwierdził Sawinych. Jedna z białoruskich agencji prasowych poinformowała dziś, że ambasador Polski Leszek Szerepka otrzymał 24 godziny na opuszczenie Białorusi w celu przeprowadzenia w Warszawie konsultacji. Ambasada Polski w Mińsku nie informuje, kiedy dokładnie nastąpi wyjazd z Białorusi naszego ambasadora.

IAR/KRESY.PL

Białoruski MSZ poprosił wczoraj ambasadora Polski i stałą przedstawicielkę Unii Euroepsjkiej o wyjazd z Białorusi, na konsultacje. Nastąpiło to po decyzji Brukseli o nałożeniu sankcji wobec 21 białoruskich sędziów i milicjata którzy mieli związek z procesami miejscowych opozycjonistów.

IAR/KRESY.PL

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply