MSW przejmuje bezpośrednią władzę w rejonie slowiańskim

Prezydent Poroszenko wyznaczył na szefa administracji rejonu Andrieja Kriszczenkę – do niedawna szefa struktur Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w mieście Gorłówka.

Słowiańska od kwietnia był bastionem prorosyjskich separatystów i został zdobyty po zmasowanej ofensywie w ubiegłą sobotę. Ukraiński prezydent powierzył zacządzanie całym rejonem człowiekowi wywodzącemu się z resortu bezpieczeństwa. Kriszczenko do niedawna był formalnym szefem oddziału MSW w Gorłówce, również w obwodzie donieckim, na razie jednak nie miał tam czego szukać, gdyż miasto jest ogniskiem oporu separatystów. Według informacji ze strony internetowej ukraińskiego prezydenta będzie sprawował swoją funkcję “tymczasowo”.
ria.ru/kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. votum_separatum
    votum_separatum :

    Niezły dobór kadr. Facet nie kontrolował swojego terenu, a teraz ma zarządzać Słowiańskiem hehe. Poza tym to rzekome zdobycie (w okoliczności opuszczenia bez przeszkód “okrążonego” miasta przez powstańców w sposób zorganizowany) to po prostu wejście na opuszczony teren. Faktycznie manewr Striełkowa należy uznać za słuszny biorąc pod uwagę, że banderowcy bombardowali by miasto bez oglądania się na ofiary cywilne do skutku, tj. do momentu w którym można by zająć miasto bez walki. Właśnie taki był plan UPowców zniszczyć powstańców w Słowiańsku i Kramatorsku. W takiej sytuacji zajęcie milionowego Doniecka gdzie znajdują się obiekty należące do oligarchów byłoby tylko formalnością. Striełkow wykonał świetny manewr, gdyż banderowcy nie chcieli zdobywać miasta artylerią, byłby sprzeciw od sponsorów, poza tym trudno w tak dużym mieście o odpowiedni efekt propagandowy – będzie duża ilość ofiar. Pociesza fakt że podczas odwrotu Noworosjanie złoili skórę banderowcom zdobywając dużo sprzętu. Teraz i oni mają BM-21 i artylerię lufową.