Moskwa: w pamięci ofiar represji stalinowskich

Kilkuset mieszkańców Moskwy złożyło kwiaty przy Kamieniu Sołowieckim na Łubiance. Obok budynku Federalnej Służby Bezpieczeństwa – spadkobierczyni KGB i NKWD – uczczono pamięć obywateli Związku Radzieckiego zamordowanych przez tajne służby w latach 1937-38.

Akcję pod hasłem „Przywracanie imion” zorganizowało stowarzyszenie Memoriał. Jutro w Rosji oficjalnie obchodzony jest Dzień Pamięci Ofiar Represji Politycznych.

W przeddzień tego święta obrońcy praw człowieka, politycy, bliscy ofiar i zwykli mieszkańcy Moskwy odczytywali imiona tych, którzy stracili życie z rąk stalinowskich oprawców. Rosyjskie stacje radiowe i telewizyjne informowały od rana, że „według danych stowarzyszenia Memoriał, w latach 1937-1938 w samej Moskwie rozstrzelano 30 tysięcy osób”. Liderzy partii demokratycznych, którzy wzięli udział w dzisiejszej akcji „Przywracania imion”, podkreślali, że „Rosja musi raz na zawsze osądzić okres stalinowski i uznać go za zbrodniczy”.

Dzień Pamięci Ofiar Represji Politycznych obchodzony jest w Rosji od 1991 roku. Dla uczczenia prawie 60 milionów osób zamordowanych przez tajne służby w latach 1917-1956 ustawiono przed gmachem FSB kamień przywieziony z Wysp Sołowieckich, gdzie w latach 20. XX wieku powstał pierwszy w ZSRR obóz dla więźniów politycznych.

IAR/Kresy.pl