Odbudowa naszego potencjału produkcji broni jest możliwa dzięki “naprawie finansów publicznych” – oświadczył w sobotę premier Mateusz Morawiecki. Podkreślił, że Polska przeznaczy w tym roku od 3 do 4 procent PKB na wojsko.

Szef rządu odwiedził w sobotę zakłady Rosomak S.A. w Siemianowicach Śląskich. Mówił o odbudowie polskiego przemysłu zbrojeniowego. “Odbudowa naszego potencjału produkcji broni stała się możliwa tylko i wyłącznie dzięki naprawie finansów publicznych” – oświadczył, cytowany przez portal WNP.

“Przeznaczamy na zakupy sprzętu wojskowego miliardy złotych z polskiego budżetu. Polski budżet jest rekordowy pod tym względem” – powiedział.

“W tym roku przeznaczymy od 3 do 4 procent PKB i to będzie jeden z najwyższych procentów PKB w całym Sojuszu Północnoatlantyckim” – dodał.

Wskazał, że nakłady finansowe będą zależały od tego, ile sprzętu będą w stanie dostarczyć Polsce sojusznicy.

Zobacz także: Izraelskie radary dla Wojska Polskiego zamiast polskich

Czytaj także: NIK: Modernizacja Leopardów może przeciągnąć się do 2028 roku

Także w styczniu premier Mateusz Morawiecki deklarował, że Polska przeznaczy 4 proc. PKB na wojsko. Określił zwiększenie siły polskiej armii i wzmocnienie obecności wojsk NATO na terytorium Polski „najwyższym, absolutnym priorytetem”.

Na początku lutego szef rządu wyraził opinię, że dzięki rozwiązaniom wprowadzanym przez rząd Prawa i Sprawiedliwości Wojsko Polskie jest “silne jak nigdy”.

Należy w tym kontekście przypomnieć ustalenia Rzeczpospolitej, które wskazują, że obecnie mamy do czynienia z falą odejść z Sił Zbrojnych RP.

W ubiegłym roku z wojska odeszło kilkanaście tysięcy żołnierzy zawodowych i ochotników WOT. Ubiegły rok był pod tym względem rekordowy odkąd w Polsce rządzi PiS. Także w pierwszym miesiącu tego roku mundur zdjęło już ponad 4 tysiące żołnierzy zawodowych.

Zobacz także: Media: Bumar-Łabędy w poważnych tarapatach

Niedawno media zwracały uwagę, że odtworzenie zdolności wojsk pancernych po przekazaniu kilkuset sztuk czołgów Ukrainie, potrwa kilka lat. Mamy co prawda do czynienia z sytuacją, że ilość batalionów czołgów rośnie, lecz liczba samych czołgów spada. Pod koniec stycznia premier Mateusz Morawiecki poinformował o planach przekazania Ukrainie kolejnych sztuk sprzętu.

Zobacz także: Cichocki: Rząd nie wie, ile pomocy Polska przekazała Ukrainie

Mariusz Błaszczak wielokrotnie zapowiadał armię, która będzie liczyła 300 tys. wojskowych (250 tys. zawodowych i 50 tys. WOT). Ma to związek z wejściem w życie Ustawy o obronie Ojczyzny. Zwracaliśmy uwagę na problemy dotyczące tempa, w jakim może zostać osiągnięty taki stan liczebny Wojska Polskiego.

Zobacz także: Zdolności przeciwlotnicze fregat Miecznik – Narew, a nie Patriot

wnp.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply