“Mija się z prawdą” – Andrzej Duda o słowach ministra Budy

“Nie wiem od kogo pan minister Buda czerpie takie informacje, ale są one nieprawdziwe i w swojej wypowiedzi niestety mija się z prawdą” – oświadczył w poniedziałek prezydent Andrzej Duda. Odniósł się w ten sposób do słów ministra rozwoju.

W poniedziałek minister rozwoju Waldemar Buda odniósł się do nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Wspomniał o prowadzeniu rozmów, które rzekomo mają “uspokajać prezydenta”, a następnie stwierdził, że “źle opisał” sprawę. Minister rozwoju wypowiadał się na temat wypłaty środków z KPO dla Polski i konsultacjach, które były prowadzone w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym. Skomentował także wypowiedź prezydenta, w której ogłosił, że nie podpisze nowelizacji, jeśli m.in. nie będzie zgodna z Konstytucją.

“Dzisiaj już wiem, że te rozmowy, które są prowadzone z prezydentem po tej wypowiedzi, bardzo mocno go uspokajają. Nie podejrzewam, żeby były problemy na poziomie prezydenta z zaakceptowaniem rozwiązań, które są wynegocjowane z KE” – oświadczył Waldemar Buda, cytowany przez portal Interia.

Zapowiedział, że nowelizacja ustawy będzie zmieniona “w bardzo drobnych szczegółach”.

Do słów ministra odniósł się w poniedziałek prezydent Andrzej Buda. “Nie wiem od kogo pan minister Buda czerpie takie informacje, ale są one nieprawdziwe i w swojej wypowiedzi, niestety mija się z prawdą” – napisał Duda na Twitterze.

“Prawdą jest, że nie uczestniczę w rozmowach z Panem Prezydentem ws. KPO i źle to opisałem. Bardzo kibicuje by sprawy się zakończyły pozytywnym efektem. Jeżeli rozmowy są na innym etapie niż wskazałem, mogę tylko najmocniej przeprosić” – odpowiedział prezydentowi Waldemar Buda.

Jak informowaliśmy, w połowie grudnia ub. roku PiS niespodziewanie wycofał forsowany dotąd projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, który miał odblokować środki z Krajowego Planu Odbudowy. Wcześniej od projektu zdystansował się prezydent Andrzej Duda, a Solidarna Polska zdecydowanie zapowiedziała, że nie poprze nowelizacji.

Andrzej Duda oświadczył wówczas, że nie uczestniczył w przygotowaniu dokumentu i niczego z nim nie konsultowano. Zaapelował do wszystkich sił politycznych, „aby spokojnie i konstruktywnie nad tym pracować”. Dodał też, że rozumie, iż „wszyscy mają dobrą wolę i wszystkim zależy na tym, żeby pieniądze z KPO jak najszybciej do Polski trafiły”.

“Ale pamiętajmy o tym, że równie ważne jest zachowanie porządku społecznego, porządku ustrojowego, porządku prawnego, a przede wszystkim także i absolutne zapewnienie praworządności rozumianej także jako zagwarantowanie praw obywateli. Z mojego punktu widzenia, jako prezydenta Rzeczypospolitej, to jest kwestia fundamentalna” – powiedział Andrzej Duda.

Na stanowisko prezydenta powołał się rzecznik PiS, uzasadniając decyzję o wycofaniu projektu z porządku obrad.

wydarzenia.interia.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply