Pojawiają się informacje, że Ministerstwo Finansów pracuje nad zwolnieniami podatkowymi dla tzw. REIT-ów. To fundusze, które skupują tysiące mieszkań.
Chodzi o tzw. REIT (ang. Real Estate Investment Trust). Blog ekspertów TPA Poland i Baker Tilly TPA wskazywał w ubiegłym tygodniu, że to wehikuły inwestycyjne, które umożliwiają inwestorom udział w nieruchomościach bez konieczności ich bezpośredniego zakupu.
„Funkcjonujące w zagranicznych jurysdykcjach REIT-y najczęściej przyjmują formę notowanych spółek akcyjnych gromadzących kapitał od inwestorów na nabycie i zarządzanie nieruchomościami generującymi przychody z najmu. Zazwyczaj REIT-y są zobowiązane do regularnej wypłaty większości zysków (zwykle min. 90 proc.). Jednocześnie korzystają z preferencji podatkowych, najczęściej w postaci zwolnienia od podatku dochodowego na poziomie spółki (o ile spełnią określone warunki)” – wskazano na blogu.
Jak czytamy, resort finansów zakończył koncepcyjny etap prac nad REIT-ami, a według informacji przekazanych przez prof. Dariusza Adamskiego, projektowane rozwiązania zostały poddane nieformalnym konsultacjom, których rezultaty okazały się pozytywne.
Przeczytaj: Media: Do 2028 roku fundusze inwestycyjne mogą przejąć w Polsce nawet 4 razy więcej mieszkań na wynajem
Polskie odpowiedniki REIT-ów obejmowałyby nie tylko nieruchomości mieszkalne, ale również komercyjne, np. biura, internaty, akademiki, domy opieki społecznej czy centra handlowe. Działałyby w formie spółki i byłyby notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Posiadałyby wysoki kapitał zakładowy (minimum 100 mln zł).
Dywidenda z REIT-ów byłaby zwolniona od podatku, pod warunkiem że wynosiłaby co najmniej 90 proc. dochodów z najmu (po odliczeniu kosztów i podatków).
Zobacz także: Wielki fundusz emerytalny kupił kilka tysięcy mieszkań na raz
blog-tpa.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!