Największa spółka inwestycyjna na świecie Blackstone sprzedała w Wielkiej Brytanii 3 tys. mieszkań funduszowi emerytalnemu Universities Superannuation Scheme. Eksperci ostrzegają, że transakcje funduszy nie są zgodne z potrzebami przeciętnego obywatela i powodują znaczny wzrost cen mieszkań.

Rynek nieruchomości w Europie coraz bardziej przejmowany jest przez wielkie korporacje. Ostatnia duża transakcja to zakup 3 tys. mieszkań za 519 milionów dolarów przez brytyjski fundusz emerytalny USS od spółki Blackstone. Nieruchomości zostały wystawione w programie współwłasności z możliwością zakupu tylko części mieszkania.

Nie jest jasne, w jaki sposób Blackstone zamierza przeznaczyć środki ze sprzedaży, choć firma stwierdziła, że ​​umowa umożliwi jej dalsze inwestowanie kapitału w Sage Homes.

Amerykańska firma Blackstone poprzez spółkę Sage Homes założoną w 2017 roku wydała już 3,7 mld GBP na budowę 22,6 tys. mieszkań czynszowych i własnościowych, z czego 17 tys. już zostało wybudowanych. Według byłej eskeprtki ONZ ds. praw mieszkaniowych Leilani Farhy takie transakcje pogłębiają kryzys dostępności cenowej. „Młodzi ludzie i młode rodziny dostają dwie złe rzeczy na raz – otrzymują kiepskie warunki wynajmu i niedostępne opcje posiadania mieszkania. To utknięcie między młotem a kowadłem. To całkowicie niesprawiedliwe dla młodego pokolenia” – podkreśliła. Wśród prywatnych firm inwestycyjnych ekspertka wymieniła amerykańską Blackstone i jej spółki zależne. Oskarżyła ją o rzekome zawyżanie czynszów, nakładanie wysokich opłat, obarczanie lokatorów kosztami naprawy czy podejmowanie agresywnych eksmisji w celu ochrony interesów wynajmującego.

reuters.com/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply