Marsz prounijnej opozycji w Warszawie. Tusk otwarcie poparł Koalicję Europejską

Ulicami Warszawy przeszedł marsz prounijnej opozycji „Polska w Europie”. Na koniec marszu głos zabrał szef Rady Europejskiej Donald Tusk, który udzielił poparcia Koalicji Europejskiej, wyraźnie wzywając do oddania na nią głosu w wyborach do PE.

W sobotę w Warszawie odbył się marsz prounijnej opozycji zrzeszonej w Koalicji Europejskiej pod hasłem „Polska w Europie”, z czołowymi politykami obozu lewicowo-liberalnego, przede wszystkim PO, Nowoczesnej, PSL i SLD. Według nieoficjalnych szacunków podanych przez RMF FM, w wydarzeniu wzięło udział około 7 tys. osób. Zdjęcia wskazują, że dominowały flagi Unii Europejskiej, polskie flagi były wyraźnie rzadziej widoczne, przy czym niesiono też długą flagę biało-czerwoną. Obecne były również tęczowe flagi LGBT oraz flagi z logo Komitetu Obrony Demokracji.

Według relacji PAP, dużą grupę stanowili młodzi ludzie skupieni wokół tęczowej flagi, nad którymi niesiono baner z napisem: “Małżeństwo, adopcja, prawa LGBT”. Zaznaczono też, że „kilkadziesiąt metrów dalej wśród manifestantów szedł ks. Wojciech Lemański”.

 

Na koniec marszu głos zabrał szef Rady Europejskiej Donald Tusk, zaproszony do tego przez obecnego lidera Platformy Obywatelskiej, Grzegorza Schetynę. Były premier podkreślał, że wśród zebranych czuje się jak w domu, a stawka przyszłotygodniowych wyborów do Parlamentu Europejskiego jest bardzo wysoka.

– Stoję z ludźmi, którzy kiedy mówią o Europie, o Polsce w Europie, to mówią nie po to, by kogoś oszukać, zwodzić dwa tygodnie przed wyborami, ale to są ludzie, którzy planowali to przedsięwzięcie – mówił Tusk. – To oni wprowadzili Polskę do UE. To oni są naturalną gwarancją silnej Polski w UE. Ich nie trzeba już sprawdzać, na nich można z czystym sumieniem głosować. Dlaczego to taki ważny wybór? To my, polscy wyborcy zdecydujemy o tym, kto będzie reprezentował Polskę w UE. To nie są jedyni kandydaci w tych wyborach. Ale na nich na pewno się nie zawiedziecie. Oni nie muszą niczego udowadniać.

Szef RE pytał też, po co „zaryzykować głos na kogoś, kto nie gwarantuje obecności” w UE, skoro chce tego 80 proc. Polaków. – Czy na pewno warto podjąć ryzyko głosowania na tych, którzy prezentują się na Europejczyków, ale ich entuzjazm ma dwa tygodnie? Będą tak długo Europejczykami, jak długo będzie nakazywał im interes wyborczy.

Polityk krytycznie ocenił też polityków „kwestionujących” Unię Europejską:

– W bardzo wielu miejscach słyszę lokalnych wodzów dla których idea, a znamy ją dobrze z historii, „jeden naród, jedno państwo, jedna religia, jeden wódz”; że to jest ta ich melodia i oni też uczestniczą w wyborach europejskich. (…) Europa to różnorodność, Europa to zjednoczenie w różnorodności.

Tusk apelował też do entuzjastów UE, by nie wierzyli „malkontentom” zarzucającym Koalicji Europejskiej wewnętrzną niespójność, twierdząc, że łączy ich „wyższe dobro”. – Są tacy, którzy krzycząc prawo gwałcili konstytucję, mówiąc sprawiedliwość niszczyli Polskie sądy. Jeśli tak samo chcą potraktować naszą europejskość, to znaczy, że ten wybór jest naprawdę poważny – dodał.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

– Ostatnio padły tu słowa o szariacie, czyli o państwie wyznaniowym – powiedział Tusk, nawiązując do wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który podczas jednej z konwencji wyborczych przestrzegał przed możliwością powstania w Polsce stref szariatu, podobnych do tych w niektórych krajach zachodnich. – Autor tych słów, a znam go dobrze, jeśli mówi, że chce przed czymś bronić, to zazwyczaj o tym marzy (…) Jeden nazywa się prezes, a inny ajatollah. Ale różnica jest między nimi nieduża.

Przeczytaj: Tusk chce bronić Polski i Europy „przed nienawiścią”

Przewodniczący Rady Europejskiej wezwał zebranych, by odrzucili zwątpienie i strachu, jednocześnie wyraźnie wzywając do głosowania na Koalicję Europejską:

– Nie ma żadnego powodu, żebyście się lękali. Jest nas po prostu więcej. Wystarczy w niedzielę pójść i wybrać Polskę i Europę. Te dwie, wielkie wartości, które są dzisiaj razem.

Wystąpienie Tuska wywołało liczne komentarze. Część komentatorów ,w tym także liberalnych uważa, że było to jasne udzielenie poparcia Koalicji Europejskiej w wyborach, sygnalizujące wyraźnie powrót byłego premiera do polskiej polityki. Zwrócono też uwagę, że takie zachowanie urzędującego wciąż szefa Rady Europejskiej było jawnie sprzeczne z unijnymi traktatami.

Czytaj również: Episkopat skomentował wystąpienie szefa „Liberte” przed wykładem Tuska: „przejaw nienawiści i piętnowania ludzi wierzących”

PAP / rmf24.pl / Dorzeczy.pl / twitter.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply