Paryż wciąż liczy straty po listopadowych zamachach, wielu turystów zrezygnowało z zaplanowanych wcześniej wycieczek do stolicy Francji. Chcąc ratować sytuację ekonomiczną miasta premier Manuel Valls zaprasza zagranicznych turystów do Paryża.
Paryż wciąż liczy straty po listopadowych zamachach, wielu turystów zrezygnowało z zaplanowanych wcześniej wycieczek do stolicy Francji. Chcąc ratować sytuację ekonomiczną miasta premier Manuel Valls zaprasza zagranicznych turystów do Paryża.
“Przyjeżdżajcie do Paryża, tu jest bezpiecznie. Wydawajcie tu pieniądze, żyjcie, chodźcie na koncerty, do kina ido teatru!” – powiedział Valls na antenie radia Europe 1.
Po listopadowych zamachach ogromne straty notują przede wszystkim paryskie hotele i restauracje. Przedsiębiorcy obawiają się, że ta sytuacja może potrwać aż do świąt Bożego Narodzenia, czyli podczas najbardziej dochodowego dotychczas okresu.
Premier oznajmił, że nie ma jeszcze oficjalnych danych o spadku gospodarczym po listopadowych zamachach, ale stowarzyszenie hoteli i restauracji IMIH mówi o 40-procentowym spadku.
Paryż jest odwiedzany przez 30 mln. Turystów rocznie i znajduje się w czołówce najchętniej zwiedzanych miast.
RMF24/kresy.pl
Tak, Panie Manuelu, przekonał mnie Pan. W Pana słowa nie można wątpić – podobnie zresztą, jak w słowa jakiegokolwiek zachodniego polityka. Ale mimo to jednak zostanę w Polsce…