5 sierpnia pisaliśmy o zniszczeniu w Wilnie instalacji artystycznej ufundowanej przez miejscową Ambasadę RP. Sposób działania wandali sugeruje, że kierowała nimi nienawiść do Polaków.
Właśnie tego dnia Ambasada RP w Wilnie poinformowała o zniszczeniu ufundowanej przez nią multimedialnej Ławeczki Ogińskiego. Wandale zamalowali wszystkie polskie symbole narodowe – godło, barwy narodowe, logo ambasady. “Traktujemy ten fakt nie tylko jako zniszczone mienie, ale przede wszystkim jako akt ksenofobiczny wymierzony w wizerunek sąsiedniego, zaprzyjaźnionego państwa oraz reprezentującej je placówki dyplomatycznej, a tym samym w dobro stosunków polsko-litewskich” – napisała polska placówka, która odsłoniła instalację 24 stycznia bieżacego roku..
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Litwy nie dostrzega w zdarzeniu wątku narodowościowego. “Jest to godny pożałowania akt wandalizmu, który tak właśnie należy traktować i jednoznacznie potępić. O ile wiemy, o wydarzeniu została poinformowana policja, mamy zatem nadzieję, że w trakcie dochodzenia zostaną znalezieni sprawcy” – czytamy w komunikacie litewskiej dyplomacji. Dziennikarz portal zw.lt sprawdził jednak w naczelnym komisariacie okręgowym Wilna na jakim etapie są działania litewskiej policji. Policjanci twierdzą jednak, że nic o sprawie nie wiedzą. „Informujemy, że przed informacją otrzymaną od państwa Naczelny Komisariat Policji Okręgu Wileńskiego nie posiadał żadnych danych, że wspomniana ławeczka została uszkodzona. Po otrzymaniu państwa pisma i sprawdzeniu tej informacji ustalono, że nie ma żadnych oznak uszkodzenia” – portal cytuje odpowiedź jaką otrzymał do policji.
Dyrektor Departamentu Gospodarki Miejskiej Wilna Virginijus Pauža poinformował, że wydał już polecenie renowacji Ławeczki Ogińskiego.
Zobacz także: Na Litwie zniszczono instalację artystyczną – przeszkadzało bo polskie
zw.lt/kresy.pl
Jak zawsze, najpierw udają, że wiedzą, później udają, że nie wiedzą.