Specjalny wysłannik Parlamentu Europejskiego na Ukrainę Aleksander Kwaśniewski, skomentował dla IAR, decyzję Ukrainy o wstrzymaniu przygotowań do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE.
O zmianie stanowiska UkrainyKwaśniewski usłyszał od premiera Mykoły Azarowa po posiedzeniu rządu. Zdaniem byłego polskiego prezydenta, decyzja została wcześniej ustalona z prezydentem Janukowyczem. – Jest to kraj, w którym pozycja prezydenta jest silna, jestem przekonany, że rząd bez uzgodnienia z prezydentem Janukowyczem żadnej decyzji by nie podjął – powiedział wysłannik Parlamentu Europejskiego.
Aleksander Kwaśniewski obawia się, że dzisiejszy krok może oznaczać, iż Ukraina nie ma szans w najbliższych latach na zbliżenie z Europą. Oficjalnie Ukraina prosi o przerwę w negocjacjach w podpisaniu umowy stowarzyszeniowej. Jednak zdaniem Kwaśniewskiego, trudno będzie w najbliższym czasie powrócić do kolejnych rozmów.
– Rok 2014 jest rokiem wyborów w Europie (…), jest to też rok wyborów prezydenckich na Ukrainie , a jak wiadomo takie okresy wyborcze i zmiany na szczytach władzy nie sprzyjają powrotowi do stołu rokowań – powiedział były prezydent. Przyznał on w rozmowie z IAR, że rosyjskie naciski na Ukrainę okazały się skuteczne. – Niewątpliwie ten niezwykły nacisk ze strony Federacji Rosyjskiej przyniósł efekt. Ukraińcy zdecydowali się ze względu na sytuacje ekonomiczną – bo tak nam to dziś premier tłumaczył – podjąć decyzję, która w krótkim czasie ma im pomóc w pokonaniu tych trudności ekonomicznych – powiedział Aleksander Kwaśniewski.
W rozporządzeniu rządu Ukrainy czytamy, że Rada Ministrów wstrzymuje proces przygotowań do umowy stowarzyszeniowej i anuluje swoją decyzję z 18 września tego roku – że taki dokument ma zostać podpisany.
W rozporządzeniu napisano też, że rząd podjął taką decyzję, aby zapewnić bezpieczeństwo kraju, a także opracować kompleks działań, które są konieczne dla poprawy stosunków handlowych z Rosją i innymi krajami Wspólnoty Niepodległych Państw.
Jednocześnie rząd chce, aby resorty spraw zagranicznych, rozwoju gospodarczego i przemysłu zaproponowały Unii Europejskiej i Rosji stworzenie wspólnej komisji, która miałaby zająć się trójstronną współpracą: Ukraina – Rosja – UE.
W tym samym czasie, gdy rząd ogłosił rezygnację ze zbliżenia z Unią, przebywający w Wiedniu Wiktor Janukowycz nadal zapewniał, że – Ukraina szła i wciąż będzie iść drogą integracji europejskiej. Prezydent twierdził nawet, że parlament ukraiński przyjął uchwałę o zmianie ordynacji wyborczej, która jest konieczna do podpisania umowy stowarzyszeniowej.
Tymczasem w parlamencie w Kijowie opozycja mówi o zdradzie stanu i żąda, aby przedstawiciele władz, w tym premier i prezydent, wytłumaczyli w Radzie Najwyższej swoje działania.
polskieradio.pl/KRESY.PL
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!