W niedzielę Straż Graniczna odnotowała 538 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski.

W niedzielę 10.10 na granicy polsko-białoruskiej odnotowano 538 prób jej nielegalnego przekroczenia – poinformowała Straż Graniczna w poniedziałek. Zatrzymano 8 nielegalnych imigrantów – obywateli Iraku. Pozostałym próbom udało się zapobiec.

Za pomocnictwo funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali 7 cudzoziemców – obywatela Egiptu, Gruzji, Iranu, Ukrainy, Niemiec i 2 ob. Rosji. 

Rekordowa liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski została odnotowana w sobotę. Tego dnia odnotowano 739 takich przypadków.

W sobotę Stanisław Żaryn, rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych, poinformował o wstrzymaniu lotów z Iraku na Białoruś. Dotyczy to również lotów realizowanych przez irackie i katarskie linie lotnicze. Irakijczycy będą mogli korzystać jedynie z lotów powrotnych. „Ważny news! Zgodnie z wytycznymi Irackiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego wstrzymane zostały wszystkie loty z Iraku na Białoruś, w tym loty irackich i katarskich linii lotniczych. Dla obywateli irackich realizowane będą jedynie loty powrotne z Białorusi” – napisał Żaryn na Twitterze.

Warto dodać, że Straż Graniczna opublikowała w sobotę materiały wskazujące na to, że służby białoruskie organizują przepływ nielegalnych imigrantów. Cudzoziemcy zwożeni są do obiektów po byłej białoruskiej placówce granicznej. Według polskich pograniczników, tam oczekują oni na dalsze instrukcje białoruskich służb.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jak informowaliśmy na naszym portalu, patrole funkcjonariuszy i żołnierzy raportowały, że w nocy z piątku na sobotę po raz kolejny było słychać strzały po stronie białoruskiej przy granicy z Polską.

Przypomnijmy, że portal „Wirtualna Polska” zamieścił reportaż z okolic gminy Michałowo na Podlasiu, przez teren której przemieszczają się cudzoziemcy, którzy nielegalnie przekroczyli granicę z Białorusi do Polski, w tym również dzięki pomocy i wsparciu białoruskich służb. Według reportażu, w tamtejszych lasach można znaleźć różne rzeczy porzucone przez migrantów. Są to m.in. bilety lotnicze, testy na COViD-19 (jeden z nich wykonano w Damaszku), a nawet listy zameldowania w mińskim hotelu „Europa”, wraz z nazwiskami i numerami paszportów. „Dokumenty potwierdzają, że białoruski reżim pod przykrywką wycieczek organizuje wyprawy, których celem jest nielegalne przekroczenie granicy” – podaje WP.pl. Migranci przed udaniem się na zachód są zakwaterowywani w hotelach, głównie tych należących do ludzi związanych w władzą. Według części źródeł, jest ich już tak dużo, że obecność obcokrajowców m.in. w Mińsku staje się coraz bardziej widoczna, a we wspomnianych hotelach brakuje już miejsc.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Kryzys na polskiej granicy jest częścią szerszego kryzysu migracyjnego, który dotknął także Litwę i Łotwę. Napływ nielegalnych imigrantów jest stymulowany przez białoruskie władze. Działania takie Aleksandr Łukaszenko otwarcie zapowiedział jeszcze wiosną. Od tego czasu białoruskie linie lotnicze zwiększyły liczbę połączeń z Bagdadem, a władze Białorusi rozszerzyły program bezwizowej turystyki na obywateli Iranu, Pakistanu, Egiptu, Jordanii i Republiki Południowej Afryki zezwalając na przyjmowanie takich turystów nie tylko w Mińsku ale i na lotniskach w Brześciu i Grodnie położonych przy granicy z Polską.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply