Koszty obsługi długu publicznego Polski rosną najszybciej w całej Unii i w 2024 r. wyniosą ponad 105 mld zł – prognozuje KE.

Prognozy Komisji Europejskiej wskazują, że koszty obsługi polskiego długu publicznego rosną najszybciej w całej Unii i w 2024 r. wyniosą ponad 105 mld zł. “To oznacza, że będą one aż 3,5-krotnie wyższe niż jeszcze w 2020 r.” – podkreśla Sławomir Dudek, główny ekonomista FOR, cytowany w piątek przez portal Money.pl.

Ekonomista podkreśla, że w relacji do PKB koszty obsługi długu wzrosną do 3 proc. PKB. Tymczasem jeszcze niedawno było to ok. 1 proc. PKB. “Rząd przejadł tę przestrzeń na obsługę długu publicznego, bo uwierzył, że stopy procentowe będą wiecznie niskie” – uważa.

Polska ma obecnie stosunkowo niski poziom zadłużenia w stosunku do PKB. Sławomir Dudek zwraca jednak uwagę, że “wystarczy pokazać jedno porównanie, aby uwidocznić nasze miejsce w szeregu, jeżeli chodzi o możliwości zadłużania się”. Prognozy Komisji Europejskiej pokazują, że udział naszych kosztów obsługi długu względem PKB mają być takie same jak w Grecji, tymczasem Grecja ma dług do PKB trzykrotnie większy od polskiego.

“Te 105 miliardów zł to są pełne i prawdziwe koszty długu w ujęciu ekonomicznym, bo rząd w budżecie państwa ukrywa koszty odsetkowe funduszy pozabudżetowych, które wydatkują poza kontrolą parlamentu i społeczeństwa, w tzw. równoległym budżecie” – zaznacza ekonomista.

Zobacz także: Media: “126 agencji i funduszy celowych”. Rząd wyprowadza wydatki poza budżet, by ukryć deficyt

Dudek zauważa, że w budżecie pokazano płatności kasowe, ponieważ część kosztów obsługi długu rząd Mateusza Morawieckiego przerzucił na kolejne lata, kiedy rządzić może już opozycja.

Rząd szacuje, że koszty obsługi długu w 2024 r. wyniosą 66 miliardów zł, podczas gdy prognozy KE wskazują, że wyniosą one aż 105 mld zł. Dudek zauważa, że w poprzednich latach koszty wykazywane w budżecie nie odbiegały od tych według metodologii unijnej.

Zobacz także: “Może być różnie” – Kaczyński o kryzysie i długu publicznym

money.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply