Milion dolarów w gotówce, sztabki złota, trzy mieszkania w Mińsku, dwie limuzyny warte łącznie 130 tys. dolarów i wiele innych kosztowności to według białoruskiego Komitetu Śledczego urobek praktyk korupcyjnych w jednym z białoruskich przedsiębiorstw państwowych.
Afera dotyczy konsorcjum produkcyjno-handlowego przemysłu lekkiego “Biellegprom”. Jeszcze w lutym aresztowany został szef koncorcjum Michaił Suczkow oraz kierownik jednego z przedsiębiorstw (znajdującego sie w Słonimiu). Dziś zatrzymano trzech kolejnych “menadżerów”, którzy najwyrażniej najbardziej zapobiegliwi okazali się w dbaniu o stan swoich prywatnych finansów.
nn.by/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!