Kopacz: „Nie wierzę, że UE byłaby w stanie przehandlować Ukrainę”

Podczas rozmowy na antenie TVP Info premier Kopacz tłumaczyła postawę swojego rządu względem migrantów i Ukrainy polityką Rosji i Władimira Putina.

Zdaniem premier Kopacz, jeśli UE będzie pokazywać jedność, to wyeliminuje ryzyko, że ktoś „przehandluje”jedność Ukrainy w zamian za załagodzenie sytuacji w Syrii, co mogłoby pomóc rozwiązać kryzys migracyjny. „Nie wierzę w to, że Unia Europejska byłaby w stanie przehandlować Ukrainę, mówiąc krótko i brzydko”– powiedziała.

PRZECZYTAJ: Poroszenko: UE gwarantuje, że nie przehandluje Ukrainy za Syrię

Szefowa rządu uważa, że dyskusja o migrantach, która ma miejsce w Europie i w Polsce sprzyja temu, aby Putin wykorzystywał ją i próbował pokazać, że wiele od niego zależy w Syrii. „Będzie próbował pokazywać, że jeśli ktokolwiek po stronie Unii by się zdecydował ustąpić w sprawie Ukrainy, to on powie, że może my załagodzimy coś w Syrii i uchodźcy nie będą napływać do Europy”– mówiła.

Podkreśliła, że właśnie dlatego jednolite stanowisko Europy i Polski w kwestii migrantów było tak ważne. „Ważne było żeby Polska nie stała się krajem, który doprowadziłby do trwałych podziałów w Unii Europejskiej. Dzisiaj nie możemy być wyizolowani z Unii, a z drugiej strony mieć za plecami po wschodniej stronie tych, którzy nam dobrze nie życzą”– powiedziała.

Premier zaznaczyła, że Polska ma mocną i ustabilizowaną pozycję w Unii Europejskiej, a jej głos na radach jest słyszany. Powiedziała również, że Polski nie stać na przyjmowanie imigrantów ekonomicznych. Odniosła się także do kwestii repatriantów:

„Na jutrzejszej Radzie Ministrów, na której będziemy przyjmować budżet na rok 2016, z rezerwy Prezesa Rady Ministrów będzie wyasygnowane 30 mln złotych, a chciałabym, żeby to było cykliczne. Po to żebyśmy dzisiaj mogli mówić, że nie tylko opiekujemy się Polakami ze Wschodu, którzy chcieliby tu wrócić, ale realnie to robimy” – powiedziała. Dodała, że jeszcze przed zakończeniem kadencji Sejmu zostanie przedstawiony duży program dotyczący repatriacji Polaków ze Wschodu i będzie miał on odzwierciedlenie w budżecie, który już jutro przyjęty zostanie na Radzie Ministrów”.

TVP.info / Kresy.pl

10 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. kojoto
    kojoto :

    Naprawdę jestem pełen podziwu dla PO i Kopaczki… PiS zainteresował się Polakami na wschodzie dopiero kilka miesięcy temu (po 15 latach istnienia), a PO z Kopaczką na czele cały miesięc przed wyborami! to się nazywa zmysł polityczny i troska o naród!

  2. ozzy
    ozzy :

    powiem krotko UEjest anty europejska przyklady gruzja stracona ukraina stracona a teraz europa i to tylko mozna zawdzieczac franci i niemcom to te dwa kraje wetowaly za kazdym razem przystapienie do nato gruzi i ukrainy a putin za kazdym razem nie omieszkal anektowac tych krajow wynik na dzisiej ROSJA -NATO 3-0 zobaczymy co osiagnie putin w syri ale wynik jest przesadzony

    • jerzyjj
      jerzyjj :

      Rodzinni potomkowie majątkowi pro-nazistowskich bankierów (Rockefellerowie) przewodzą CFR i tym samym sterują polityką amerykańską. Do CFR przez kilkanaście do kilkudziesięciu lat przynależeli prezydenci Stanów Zjednoczonych, oraz zanim jeszcze “zostali wyniesieni” na owe stanowisko. Media, Departament Stanu, agencje wywiadowcze, centralna bankowość, Biały Dom, siły zbrojne Stanów Zjednoczonych, amerykańska edukacja, przedsiębiorstwa i koncerny są po brzegi wypełnione członkami CFR, włączając w to amerykański kongres, na szczycie potężnej piramidy tego “niewidzialnego rządu” stoi nikt inny jak David Rockefeller – senior rodu finansującego CFR od samego początku jej istnienia: Te same korporacje kontrolują nie tylko Amerykę poprzez CFR, ale również Europę poprzez zbudowaną przez siebie Unię Europejską. Ponad korporacjami stoi prywatny kartel bankowy kilkunastu rodzin (przedstawiciele – ordynaci rodowi to kilkunastu niewybieralnych, podstępnych ludzi posiadających nieograniczoną władzę poprzez tworzenie waluty amerykańskiej i brytyjskiej), który dostarcza walutę dla całych narodów.

  3. jazmig
    jazmig :

    UE nie musi handlować Ukrainą, może i powinna niczego nie robić. Ukraina jest dużym i bogatym krajem, z wykształconą ludnością, ten kraj nie potrzebuje żadnej pomocy. Mają pecha do rządów, bo rządzą tam oligarchowie rozkradający majątek tego kraju oraz pomoc, jaka do niego dociera z zachodu. Dlatego pomoc niczego im nie da, ona nie trafi do obywateli, lecz wzbogaci rządzących oligarchów.

  4. jerzyjj
    jerzyjj :

    W czasie kryzysu migracyjnego Polska mogła odegrać rolę regionalnego lidera, ale z powodu działań obu pań ,,polityczek”, raczej amatorek, niż profesjonalistek, spadła do roli niemieckiego klakiera. Co więcej, rozwalona została Grupa Wyszehradzka, która dla Niemiec, dążących do objęcia niepodzielnych rządów w Europie, była zawsze solą w oku.
    Dla Platformy Obywatelskiej, która wykreowała, nawiasem w sposób bardzo sztuczny, obie polityczki, jest to przysłowiowy gwóźdź do trumny. Formacja ta bowiem z powodu owego “hołdu polskiego” wobec Niemiec może zapomnieć o zwycięstwie w październikowych wyborach. Poza tym, kto z takim ugrupowaniem będzie chciał wejść do koalicji. Chyba tylko posłowie z mniejszości niemieckiej lub Ruchu Autonomii Śląska, o ile ich kandydaci dostaną wystarczającą ilość głosów.
    A co z Grupą Wyszehradzką? Polacy w Europie nigdy nie mieli wielu sojuszników, ale na przyjaźń Węgrów oraz sympatię ze strony Czechów i Słowaków, nieraz mogliśmy liczyć. Dziś i to zostało w dużym stopniu zaprzepaszczone. No cóż, zostaje tylko pomarzyć, że o tym, aby we wspomnianym gmachu przy Alejach Ujazdowskich swoje rządy rozpoczął kiedyś polityk formatu Victor Orbana, prawdziwego męża stanu, który dba o interesy swojego kraju, a nie interesy Berlina czy Brukseli. Na takiego polityka czeka z utęsknieniem wielu polskich obywateli. Nawet, gdy znów miała to być osoba w szpilkach. ks. Iskowicz-Zaleski.