Straż Graniczną zatrzymała kolejnych imigrantów, którzy nielegalnie wjechali na terytorium Polski ukrywając się w naczepie tira.

25 stycznia funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej kontrolowali jeden z tirów jaki przyjechał ze Słowacji. Kontrola miała miejsce przy granicy z tym państwem. Co ciekawe została przeprowadzona po zawiadomieniu samego kierowcy, który twierdził, że z naczepy jego tira dobiegają odgłosy mogące świadczyć o znajdowaniu się na niej grupy ludzi. Funkcjonariusze KAS natychmiast powiadomili o podejrzeniach lokalny oddział Straży Granicznej.

Po przybyciu na miejsce funkcjonariuszy SG dokonano otwarcia naczepy. Podejrzenia kierowcy potwierdziły się. Ujawniono siedmiu obcokrajowców. Ukrywającymi się wśród przewożonych tirem elementów instalacji klimatyzacyjnej nielegalni imigranci okazali się Kurdami z Syrii.

Wszyscy zatrzymani imigranci twierdzili, że są rodziną. Potwierdzenie tego okazało się o tyle utrudnione, że dwie osoby dorosłe i troje dzieci nie posiadało przy sobie dokumentów osobistych. Przyznali, że ukryli się na naczepie tira w Grecji. Przejechali zatem pięć granic, zanim zostali wykryci przez polskich strażników granicznych. Jak twierdzili, chcieli dotrzeć do Niemiec. Na naczepę dostali się w sposób nie naruszający plomb celnych. Miały im w tym pomóc dwie osoby, którym Syryjczycy zapłacili 8 tys. euro.

W zeszłym tygodniu migranci, którzy dostali się na terytorium Polski także na naczepie tira zostali zatrzymani w Rzeszowie.

wprost.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply