Polacy kandydujący w wyborach parlamentarnych na Litwie, którzy startowali z list litewskich partii politycznych, wyraźnie przegrali wyborczą rywalizację w okręgach jednomandatowych.
Porażkę odnotował Zygmunt Klonowski z tzw. polskiej frakcji litewskich liberałów ze Związku Wolności Litwy, startujący w nowowilejskim okręgu jednomandatowym. Otrzymał w nim tylko 434 głosy, zajmując odległe, 8. miejsce.
Jeszcze przed wyborami, w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Klonowski tłumaczył swoją decyzję startu z listy ogólnolitewskiej, a nie polskiej partii „rozwinięciem skrzydeł polskich działań politycznych”. Zapytany, czy nie jest to rozbijanie jedności Polaków odpowiedział:
– Akcja Wyborcza rozszerza swoją propozycję do wyborców rosyjskojęzycznych, my zaś — do wyborców liberalnych. Wiele osób polskiej narodowości nie głosuje z różnych przyczyn na Akcję, ale dzięki nam mogą zagłosować na Polaków z innej listy, którzy jednak nie boją się mówić o naszych potrzebach — prawach językowych, poszanowaniu polskiej oświaty i innych. Dla nas najważniejsze jest, żeby nasze postulaty jako polskiej mniejszości były spełniane — a partie polityczne są do tego tylko narzędziem.
– Mówimy o tych samych problemach, ale do różnych odbiorców. To nie jest rozbijanie jedności, tylko praca organiczna. W Sejmie na rzecz rozwiązania naszych problemów będziemy pracowali wspólnie z posłami z polskiej partii i dzięki temu polski głos będzie jeszcze lepiej słyszany– podkreślał Klonowski, który przegrał rywalizację wyborczą w myśl tej koncepcji w swoim okręgu wyborczym.
Julia Mackiewicz z Ruchu Liberałów, która startowała w okręgu ponarskim w Wilnie, znalazła się na czwartym miejscu z 1456 głosami poparcia, zaś jej siostra Edyta Mackiewicz, startująca jako kandydatka tej samej partii w okręgu solecznicko-wileńskim, zdobyła 717 głosów. Z kolei Renat Brałkowskij, kandydat Porządku i Sprawiedliwości, otrzymał 728 głosów. Jak informowaliśmy, zdecydowanym zwycięzcą w okręgu solecznicko-wileńskim został kandydat AWPL-ZChR, Leonard Talmont.
Przeczytaj: Wybory na Litwie: Polacy z AWPL-ZChR z najlepszymi wynikami
Z kolei w okręgu miednickim, w którym już w I turze zwyciężył Czesław Olszewski z AWPL-ZChR, dwaj inni Polacy, Krystyna Bortko z Partii Pracy oraz Franc Jakubowski z partii Porządek i Sprawiedliwość zajęli odpowiednio czwarte miejsce i szóste miejsce.
W okręgu niemenczyńskim z list litewskich partii politycznych startowali Albert Gaidamowicz (Partia Pracy), zajmując szóste miejsce, a także Tadeusz Polito z Antykorupcyjnej Koalicji N. Puteikisa i K. Krivickisa, który uplasował się na ostatnim, ósmym miejscu. W okręgu tym pierwsze miejsce zajęła kandydatka AWPL-ZChR Rita Tamaszuniene, której zabrakło 1 proc. głosów do zwycięstwa w I turze. Ma ona bardzo duże szanse na wygraną w II turze.
Jak informowaliśmy wcześniej, Akcja Wyborcza Polaków na Litwie– Związek Chrześcijańskich Rodzin, będąca jedyną polityczną reprezentantką interesów Polaków na Kresach, zdobyła 7 mandatów w poselskich już w pierwszej rundzie wyborów. To o jeden mandat więcej niż w poprzednich wyborach.
Czytaj również: Litewski Związek Rolników i Zielonych zwycięża w pierwszej turze wyborów parlamentarnych
Należy podkreślić, że sukces AWPL-ZChR jest tym cenniejszy, że litewskie media prowadziły nagonkę medialną przeciwko temu ugrupowaniu. W trakcie wyborów miało dochodzić również do nieprawidłowości związanych przede wszystkim z łącznością pomiędzy komisjami wyborczymi.
Zw.lt / Kresy.pl
#24 Wojak 2016-10-11 12:52
Zygmunt Klonowski -Polska Frakcja Związku Wolności Litwy (liberałowie)-o kręg nowowilejski-43 4 głosów
okręg ponarski
Julia Mackiewicz-Ruch Liberałów- w Wilnie-1456
Renat Brałkowskij Porządek i Sprawiedliwość-728
Edyta Mackiewicz-Ruch u Liberałów-okręg solecznicko-wileński-717
okręg miednicki
Krystyna Bortko-Partia Pracy-1211
Franc Jakubowski- Porządek i Sprawiedliwość-853
okręg niemenczyński
Albert Gaidamowicz-Par tia Pracy-829
Tadeusz Polito-Antykoru pcyjna Koalicja N. Puteikisa i K. Krivickisa-178
Razem: 6406 głosów
Sami państwo osądźcie czy to głosy stracone. Choć podobno takich niema, to jednak wnioski z głosowania na ’60’ miejsca trzeba wyciągnąć.
W jedności siła.
To tak na marginesie nadchodzącej drugiej tury…
#23 do swojak 2016-10-11 12:50
Pewnie, że ja też chciałbym więcej. Ale patrząc na to szerzej to jest to sukces. Po raz drugi jesteśmy w sejmie. Może nawet powiększymy stan osobowy.
Wielu polityków, ‘ekspertów’ mówiło, że 4 lata temu to był przypadek. Dziś wiemy, że tak nie było. Kilka dużych partii ‘padło’ pod progiem. A my? Znowu jesteśmy. Znowu mamy swoich przedstawicieli .
A weźmy pod uwagę ‘wyborczą noc cudów’ – daleki jestem od teorii spiskowych, ale prąd na Litwie wyłącza się podczas wyborów, znikają dane w programie za 5 000 000 Euro. Kolejki młodych do urn wyborczych w wyborach przedterminowyc h na kilometry – jak w PRL za mięsem.
Dlaczego nie wpuszczono międzynarodowyc h firm sondażowych? Aby coś ukryć? Aby nie wyszły ‘różnice’ między ich danymi a “oficjalnymi”.
Dowożenie osób. Medialna nagonka na Tomaszewskiego i AWPL-loga, wstążki, nazwa – wszystko to, realnie rzecz biorąc, to były drobiazgi, z których zrobiono ogólnokrajowe afery. i jak ma się logo do korupcji, do ustawiania przetargów, do złotych sztućców, do niegospodarności?
Odpowiedź jest prosta: nijak.
Cieszmy się, że w kolejnej kadencji będziemy mieć swoich przedstawicieli . i trzymajmy kciuki za kolejnych
Pan Klonowski, pani Mackiewicz i reszta tej drobnicy to wyrobnicy lietuviscy, których jedynym celem było osłabić wynik AWPL-ZChR. Jak widać po wynikach, zupełnie się to nie udało, bo wyborcy nie są idiotami i nie dali się nabrać na takie oszustwo. Szczególnie wstyd za Zygmunta Klonowskiego, bo jako szef Kuriera Wileńskiego był dotąd traktowany za poważnego człowieka, a tymczasem okazał się pospolitym rozbijaczem.
To się wszelkie Przełomce,Romaszewskie Sakiewicze rozpłaczą,tyle jadu wylewają na partie Tomaszewskiego a tu nasi rodacy na Żmudzi okazali się nieczuli na ta propagande
Sukces AWPL-ZChR jest jeszcze wyraźniejszy na tle nędznego rezultatu wszelkiej maści przeszkadzaczy, rozbijaczy, oszukańców, litewskich kolaborantów itd.
Klonowski dziwnie się zachował na wyborach. Czyżby spodziewał się, że będzie lizał dupę litwinom a polacy będą na niego głosowali?
Dziwak i tyle. ma za swoje!