Rodziny ofiar zbrodni katyńskiej, zgromadzone na Cmentarzu
Wojennym w Katyniu, modlą się za pasażerów prezydenckiego samolotu, który rozbił się na lotnisku w Smoleńsku.
Kiedy zebranych poinformowano o sytuacji przez megafony, na cmentarzu zapadła cisza, potem uczestnicy uroczystości zaczęli się modlić.
Samolot z prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie rozbił się podczas lądowania na lotnisku w Smoleńsku. Według informacji gubernatora obwodu smoleńskiego, nikt nie ocalał.
Z informacji przekazywanych przez osoby przebywające w Smoleńsku wynika, że dziś z rana była tam zła pogoda. Było chłodno – zaledwie około 3-4 stopni Celsjusza. W okolicy miejscowego lotniska była mgła. Samolot Tu-154-m miał problemy z lądowaniem. Piloci próbowali poderwać go w powietrze. Maszyna zahaczyła o drzewo, spadła na ziemię i zapaliła się. Ogień ugaszono, ale nie udało się ocalić pasażerów ani załogi. Według rosyjskich mediów, samolot spadł około 300-400 metrów od płyty lotniska.
IAR/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!