Radosław Sikorski zapowiedział, że “dopóki jest ministrem, noga europosła Janusza Korwin-Mikkego nie postanie na terenie MSZ”. Odpowiedź prezesa Kongresu Nowej Prawicy zaskakuje…

Sprawa ma związek z uderzeniem w policzek przez Korwin-Mikkego europosła PO Michała Boniego. Do zdarzenia doszło w pałacu MSZ przy ul. Foksal w Warszawie w ubiegłym tygodniu.

„Jako premier mianuję Radosława Sikorskiego ministrem spraw zagranicznych i nie będę wchodził do jego ministerstwa”– powiedział w telewizji Superstacja prezes Nowej Prawicy Janusz Korwin-Mikke.

Prezes KNP uważa również, że Michał Boni stał się bohaterem, jednak nie wiadomo czego. Dodaje, że w „normalnym kraju” były minister administracji i cyfryzacji traktowany byłby zupełnie inaczej:

„W żadnym normalnym kraju by nie przyjmowano takich ludzi jak pan Boni. Zwłaszcza po tym incydencie byliby spaleni w towarzystwie”– mówi Korwin-Mikke.

Stefczyk.info

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply