Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński zareagował w niedzielę na artykuł, w którym opisano niedawne słowa reprezentantki Izraela na Eurowizji. Piosenkarka nawiązała do Holokaustu, wyraźnie łącząc Polskę z Zagładą Żydów.

Podczas finału 67. konkursu piosenki Eurowizji, który odbył się w ubiegłą sobotę w Liverpoolu, trzecie miejsce zajęła izraelska piosenkarka Noa Kirel z piosenką „Unicorn”. W wywiadzie dla serwisu Ynet zapytano ją, jak się czuje z tym, że otrzymała 12 punktów, czyli najwyższą możliwą notę, od Polski. „Zwycięsko” – odpowiedziała, po czym nawiązała do Holokaustu, wyraźnie łącząc Polskę z Zagładą Żydów. „Dla mnie, otrzymanie najwyższej noty od Polski po tym, co spotkało tam moją rodzinę podczas Holokaustu, było prawdziwym momentem zwycięstwa” – stwierdziła.

„Moim prawdziwym zwycięstwem było umieszczenie Izraela na mapie, pozostawienie śladu i uczynienie mojego kraju dumnym. To są moje największe osiągnięcia” – dodała.

Jej słowa wywołały w Polsce oburzenie. Z kolei izraelskie media bronią piosenkarki.

“Polscy politycy zasadniczo zaprzeczają Holokaustowi, a następnie mówią, że ‘Żydzi’ potrzebują lepszej edukacji o naszym własnym ludobójstwie. Krewni Kirel (i moich i wielu innych) zostali faktycznie zamordowani w Polsce, nawet jeśli sprawcy w większości nie byli Polakami” – napisała w sobotę na Twitterze dziennikarka “The Jerusalem Post” Lahav Harkov.

Do wpisu dołączyła artykuł broniący Noa Kirel.

W niedzielę wiceszef MSZ Paweł Jabłoński zareagował na słowa dziennikarki. “Żaden poważny człowiek w Polsce nie zaprzecza ani Holokaustowi, ani innym nazistowskim zbrodniom niemieckim, a także sowiecko-rosyjskim zbrodniom podczas II wojny światowej” – wskazał. “6 milionów naszych obywateli zostało zabitych, miliony innych – w tym mój dziadek – zmuszono do pracy jako niemieccy niewolnicy. Setki miast i wiosek zrównanych z ziemią, miliardy naszych funduszy skradzionych, bezcenne dzieła sztuki zrabowane i sprzedane z zyskiem” – dodał.

Podkreślił, że Niemcy jeszcze nie zapłacili za te zbrodnie.

Jabłoński zwrócił uwagę, że jeśli gdziekolwiek zdarzają się próby zakłamywania faktów w tej kwestii, to z pewnością odbywają się one na zasadzie fałszowania historii o polskich ofiarach niemieckich zbrodni. Zaznaczył, że dzieje się tak poprzez “nieuznawanie roli Polski jako ofiary Niemiec, pomniejszanie, bagatelizowanie tej tragedii naszego narodu i skupianie się jedynie na kilku osobach współpracujących z nazistowskimi Niemcami”.

Wskazał, że te twierdzenia są “bardzo podobne do oburzających teorii, że Żydzi są w jakiś sposób samoodpowiedzialni za Holokaust – ponieważ niektórzy Żydzi również współpracowali”.

“Powinniśmy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zachować pamięć o ofiarach, edukować ludzi w naszych krajach i przypominać przyszłym pokoleniom o charakterze tych zbrodni, aby nigdy więcej się nie powtórzyły. Wspólnie z Izraelem będziemy kontynuować naszą pracę w tym zakresie. I jestem optymistą, że to umocni sojusz polsko-izraelski i wzmocni relacje między Żydami a Polakami” – podkreślił, kończąc wpis.

Czytaj również: FAZ pisze o “wielkim oburzeniu w Izraelu”. Chodzi o porozumienie z Polską

jpost.com / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Kasper1
    Kasper1 :

    “Żaden poważny człowiek w Polsce nie zaprzecza ani Holokaustowi, ani innym nazistowskim zbrodniom niemieckim, a także sowiecko-rosyjskim zbrodniom podczas II wojny światowej” – wskazał. ” – Jabłoński to z pewnością nie POWAŻNY CZŁOWIEK a PAJAC który nie zna historii i kompromituje siebie oraz “nasze” MSZ. Nigdy nie było SOWIECKO-ROSYJSKICH zbrodni. Były zbrodnie SOWIECKIE dokonywane przez wszystkie narody ZSRR którego dyktatorem był wtedy Gruzin.