Ambasador Iranu przy ONZ obwinił Stany Zjednoczone o śmierć przywódcy Hamasu twierdząc, że nie mogło się to wydarzyć bez zgody USA i wsparcia wywiadu.
Jak przekazała w czwartek stacja CNN, ambasador Iranu przy ONZ obwinił Stany Zjednoczone o śmierć przywódcy Hamasu twierdząc, że nie mogło się to wydarzyć bez zgody USA i wsparcia wywiadu.
“Nie można pomijać odpowiedzialności Stanów Zjednoczonych jako ich strategicznego sojusznika i głównych zwolenników reżimu izraelskiego w regionie w tej strasznej zbrodni” — powiedział Saeed Iravani, stały przedstawiciel Islamskiej Republiki Iranu przy ONZ, w przemówieniu wygłoszonym w środę w Radzie Bezpieczeństwa.
“Izrael również dążył do celu politycznego tym aktem, mając na celu zakłócenie pierwszego dnia nowej władzy Islamskiej Republiki Iranu, który priorytetowo traktuje wzmocnienie pokoju i stabilności w regionie oraz zacieśnienie współpracy i konstruktywnego zaangażowania społeczności międzynarodowej” — dodał Iravani.
Zastępca ambasadora USA Robert Wood powiedział, że “Stany Zjednoczone nie były świadome ani zaangażowane w domniemaną śmierć przywódcy Hamasu Ismaela Hanijeha”, dodając, że USA “nie mają niezależnego potwierdzenia twierdzeń Hamasu dotyczących jego śmierci”.
Szef skrzydła wojskowego Hamasu, Mohammed Deif, zginął w zeszłym miesiącu w izraelskim ataku lotniczym w Strefie Gazy, poinformowało izraelskie wojsko. Stało się w momencie pogrzebu szefa biura politycznego Haniji, jaki rozpoczął się w czwartek w Teheranie, gdzie polityk zginął.
„IDF [siły zbrojne Izraela] ogłaszają, że 13 lipca 2024 r. myśliwce IDF uderzyły w rejon Chan Junus, a po ocenie wywiadowczej można potwierdzić, że Mohammed Deif został wyeliminowany w ataku” — oświadczenie Izraelczycy zacytowała France24.
Francuska telewizja przypomniała o tym, że 13 lipca faktycznie doszło do uderzenia na Chan Junus, ale nie było natychmiastowego potwierdzenia, że w ataku tym zabity został właśnie dowódca Brygad al-Kasama, czyli zbrojnych oddziałów Hamasu.
W ataku tym zginęło natomiast 90 innych osób, w tym przesiedleni cywile, którzy przebywali w pobliskich namiotach. Około 300 Palestyńczyków zostało rannych. W Chan Junus od dawna ulokowany obóz dla uchodźców. W dodatku podejmując w maju ofensywę na Rafah przy granicy Egiptu, która stała się miejscem ucieczki Palestyńczyków z innych części palestyńskiej eksklawy, Izraelczycy wskazali właśnie rejon Chan Junus, jako tak zwaną “strefę bezpieczną”.
Szef biura politycznego Hamasu Ismail Hanija został zabity w środę rano w stolicy Iranu, Teheranie. Zginął po tym, jak wziął udział w inauguracji nowego prezydenta Iranu. Najwyższy przywódca Iranu Ali Chamenei miał, według doniesień “New York Times”, zarządzić bezpośredni atak na Izrael w ramach odwetu.
Kresy.pl/CNN
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!