Minął miesiąc od skandalicznej wypowiedzi amerykańskiej dziennikarki, która mówiła na antenie MSNBC o walce Żydów z getta warszawskiego „przeciwko polskiemu reżimowi” oraz 2 tygodnie od zapowiedzi złożenia pozwu przez IPN przeciwko stacji. Mimo upływu czasu, nie ma ani sprostowania ze strony Amerykanów, ani pozwu.

Z końcem lutego br. szef IPN Jarosław Szarek na łamach „Gościa Niedzielnego” poinformowal o przygotowaniu pozwu cywilnego przeciw czołowej amerykańskiej dziennikarce MSNBC i NBC News Andrei Mitchell, która w relacji z konferencji bliskowschodniej w Warszawie powiedziała, że powstańcy w warszawskim getcie „walczyli przeciwko polskiemu i nazistowskiemu reżimowi”.

„Nie uznajemy jej sprostowania na Twitterze. Nieprawdziwą informację przekazała w relacji, którą śledziły miliony ludzi na całym świecie. Domagamy się sprostowania na wizji, a więc w miejscu, gdzie kłamliwa informacja została podana podkreślił” – powiedział Szarek w wywiadzie na łamach nowego numeru „GN”. Prezes IPN dodał, że „uległość jest drogą ku kapitulacji”.

 

Wcześniej, w połowie lutego, po skandalicznej wypowiedzi Mitchell wiceprezes IPN Mateusz Szpytma mówił, że Instytut domaga się od MSNBC sprostowania słów dziennikarki. Zapowiadał, że jeśli stacja odmówi sprostowania, to IPN skieruje do sądu pozew cywilny „w ramach nowej ustawy sprzed roku o zmianie w Instytucie Pamięci Narodowej”.

Przeczytaj: Ambasada RP i IPN reagują na słowa amerykańskiej dziennikarki o „polskim i nazistowskim reżimie”

Tego samego dnia, gdy ukazał się wywiad z Szarkiem, stacja RMF FM zapytała go o termin złożenia pozwu. Szef IPN powiedział, że Instytut poczeka jeszcze kilka dni, a jeśli do tego czasu amerykańska stacja nie przeprosi i nie zamieści sprostowania, to wystąpi z pozwem.

W piątek, gdy minęły dwa tygodnie od tej deklaracji, a ponad miesiąc od skandalicznej wypowiedzi amerykańskiej dziennikarki, radio RMF zauważyło, że żadnego pozwu nie było. Poinformowano za to, że „kontaktowanie się z urzędnikami IPN w tej sprawie stało się nadspodziewanie trudne”. W odpowiedzi na pytanie o pozew wysłane mailem, IPN odpowiedział, że „w związku z procedurami międzynarodowymi sprawa jest w toku”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Jak pisaliśmy, podczas swojej relacji na żywo, która w dużej części odnosiła się do kwestii polityki wewnętrznej Stanów Zjednoczonych, Mitchell mówiła o tym, że wiceprezydent Pence wraz z małżonką podczas swojej wizyty w Polsce odwiedzą miejsce pamięci poświęcone powstaniu Żydów w getcie warszawskim z 1943 roku, prawdopodobnie mając na myśli Pomnik Bohaterów Getta. Wyjaśniając widzom, czym było powstanie w getcie, Mitchell powiedziała, że było to „powstanie polskich Żydów w warszawskim getcie w 1943 roku przeciwko polskiemu i nazistowskiemu reżimowi”. Słowa te nie zostały w żaden sposób sprostowane ani przez Mitchell, ani przez dziennikarkę w studio w USA. Jak wskazywał Paweł Burdzy, polski dziennikarz mieszkający w USA, Mitchell nie jest „zwykłą dziennikarką NBC News” , lecz szefową Działu Zagranicznego tej stacji, czołową dziennikarką USA.

Dopiero po pewnym czasie Mitchell przeprosiła za „nieszczęśliwą niedokładność” ws. opisu powstania w getcie warszawskim i napisała, że „polski rząd nie był zaangażowany w te przerażające czyny”. Zaznaczmy, że nastąpiło to dopiero wówczas, gdy sprostowania od NBC i MSNBC zażądał Światowy Kongres Żydów. Dziennikarka jest Amerykanką pochodzenia żydowskiego, podobnie jak jej mąż, były szef FED Alan Greenspan.

Rmf24.pl / Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. lp
    lp :

    Istnieje uzasadniona obawa, że IPN nie zwleka z pozwem lecz sprawę odłożył ad acta. Pewnie dostali nowe wytyczne od braci starszych w wierze aby siedzieć cicho i nie rozrabiać, bo będzie powtórka z rozrywki a to pisiatej kamaryli nie ułatwi i tak już bardzo trudnego zadania zachowania twarzy przed tubylczym narodem gojów.

  2. donald
    donald :

    They dragged us all from our homes, only to hunt in them a bit longer,
    To take the last piece of cloth, a bite of bread and groats.
    And once in the street – they went mad! Look and cringe, for
    this dead street came to be a single cry of terror –
    From one end to another so empty and yet full as never before –
    Lorries! Heavy with so much despair and screaming…
    Inside of them sit the Jews! Pulling their hair and wringing their hands.
    Some remain silent – their silence screams even louder.
    They stare… their gaze… is it for real? Or maybe it’s no more but a horrible dream?
    Next to them are standing the Jewish police – atrocious and savage scoundrels!
    Nearby – a German with a slight smile keeps an eye on them,
    The German stands at a distance and observes – he doesn’t need to meddle in,
    For he kills my Jews with the Jewish hands!
    Icchak Kacenelson, The Song of the murdered Jewish People

  3. donald
    donald :

    w Rawiczu (1945-1947) i Saul Wajntraub – naczelnik więzienia w Kłodzku (1948-1951) i więzienia nr III w Warszawie (1951-1954). Coś przy tym i koło tego.

    , Oskar Rozenberg – naczelnik więzienia w Potulicach (1951-1954), Kazimierz Szymanowicz – naczelnik więzienia w Rawiczu (1945-1947) i Saul Wajntraub – naczelnik więzienia w Kłodzku (1948-1951) i więzienia nr III w Warszawie (1951-1954)

    I haven’t asked for names, but for the detail of your source of information.
    Share
    Every sources about crimes (II war and stalinist) by IPN
    Share
    If you are unwilling to provide your source of information about what and when Viktor Lebedev, wrote that, I’ll have to conclude that you’d fabricated a lie.
    Share
    No problem: “Polska w dokumentach z archiwów rosyjskich 1949-1953 Warszawa 2000 str.46. Szalom and good night