Prezydent Donald Trump twierdzi, że FBI szpiegowało jego sztab wyborczy.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu, Trump na Twitterze powołał się na informacje medialne o tym, że jego kampania wyborcza była inwigilowana przez FBI. Jak napisał amerykański prezydent, „Wow, pojawiły się informacje, że ‚FBI INWIGILOWAŁO KAMPANIĘ TRUMPA POPRZEZ INFORMATORA’. Jak twierdzi Andrew McCarthy: „Prawdopodobnie nie ma wątpliwości, że mieli przynajmniej jednego poufnego informatora w kampanii.” Jeśli tak, to jest gorsze niż Watergate!”
W krótkim czasie, amerykańskie media ustaliły tożsamość informatora FBI. Był nim Stefan Halper, amerykański obywatel zamieszkały w Wielkiej Brytanii.
„Cztery dekady temu Halper był odpowiedzialny za dawno zapomniany skandal szpiegowski podczas wyborów w 1980 roku, w którym kampania Reagana – z wykorzystaniem pracowników CIA kierowanych przez Halpera, podobno pod kierownictwem byłego dyrektora CIA, a następnie wiceprezydenta George’a H. W. Bush – został przyłapany na prowadzeniu operacji szpiegowskiej wewnątrz administracji [Jimmy’ego] Cartera. Spisek obejmował agentów CIA przekazujących tajne informacje o polityce zagranicznej Cartera sztabowi wyborczemu Reagana w celu zapewnienia, że kampania Reagana zna wszelkie decyzje dotyczące polityki zagranicznej, które rozważał Carter” – informuje portal śledczy „The Intercept”.
Halper pracował również swego czasu z Donaldem Rumsfeldem, Dickiem Cheneyem i Alexandrem Haigiem w ramach administracji Richarda Nixona.
kresy.pl / the intercept
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!