Za niespełna dwa tygodnie ponownie ruszą loty Air France na linii Paryż-Teheran. Linie lotnicze powiadomiły członków załogi o nowych regulacjach: stewardesy podróżujące do Iranu będą zobowiązane do założenia hidżabów i spodni.
Jak czytamy na portalu Bankier.pl, plany Air France wywołały oburzenie załogi linii lotniczych, a sprawą zainteresowały się związki zawodowe. Według informacji CNN, związkowcy uzgodnili z zarządem linii lotniczych, że ich pracownice będą mogły odmówić lotu do Teheranu bez konsekwencji kadrowych. Te, które się zgodzą, będą jednak musiały nosić hidżaby i spodnie, także ze względu na swoje bezpieczeństwo.
Przed zawiedzeniem linii Paryż-Teheran w 2008 roku obowiązywał tam strój zgodny z zasadami islamu. Podobne zasady obowiązują podczas lotów do Arabii Saudyjskiej.
Bankier.pl/ Kresy.pl
Islam to nowa odmiana komunizmu. Do komunizmu jest podobny w tym, że większość społeczeństwa utrzymuje w ciemnocie i biedzie, tak robił do tej pory i komunizm i islam. Taka ideologia jest całkowicie na rękę globalnym komunistom z mafii handlarzy bronią, która jest grupą trzymającą władzę nad światem.
Islam nie jest aprioryczny w swoich działaniach i zamierzeniach, to jest wcielenie czystej siły w tym sensie jest też podobny do faszyzmu. Z lewicowością ma jak najbardziej do czynienia. Koncepcja boga-przyrody, podobnego do tego od Spinozy, boga, jako nagiej przemocy jest kwintesencją ewolucji, lewicy i islamu.
Nie trzeba kontynuować analizy na temat tego, że tak pojętemu islamowi nic w widzialnym świecie nie jest w stanie się przeciwstawić.
Plan globalnego kalifatu jest całkiem realistyczny, a zaprowadzenie w UE szariatu staje się coraz szybciej koniecznością. W chwili obecnej nie panują tu żadne pisane prawa.
http://atlas-with-a-gun.tumblr.com/image/117247949173
Jeśli latają tak cały czas do Arabii Saudyjskiej, to w czym nagle taki wielki problem, że maja tak latać do Iranu? Jestem przeciwnikiem islamu jako systemu społeczno-politycznego, ale ta sprawa jest dyskusyjna. Problem nie w tym, że tamci czegoś wymagają, tylko w tym, że Europejczycy nie wymagają od nich niczego.