Dwoje czołowych polityków niemieckich partii wypowiedziało się negatywnie o obowiązkowych szczepieniach dla wszystkich. Heiko Maas (SPD) i Christine Aschenberg-Dugnus (FDP) mają jasne stanowisko.

W rozmowach z dziennikiem Bild, dwoje czołowych polityków niemieckich partii wypowiedziało się negatywnie o obowiązkowych szczepieniach dla wszystkich. Heiko Maas (SPD) i Christine Aschenberg-Dugnus (FDP) mają jasne stanowisko.

Po ogłoszeniu obowiązku przeciwko koronawirusowi w sąsiedniej Austrii, niemieccy politycy partii wykluczyli taką regulację dla Niemiec. „Nie będzie go”, powiedział polityk SPD i federalny minister spraw zagranicznych Heiko Maas do nadawcy telewizyjnego Bild Live o ogólnym wymogu szczepień. „Ponieważ nie uważamy tego za konieczne, ponieważ uważamy to również za trudne z konstytucyjnego punktu widzenia”.

Polityk FDP ds. zdrowia Christine Aschenberg-Dugnus skrytykowała premiera Bawarii Markusa Södera (CSU) za otwartość na obowiązkowe szczepienia. Groźba obowiązkowych szczepień nikomu nie pomaga – powiedziała Aschenberg-Dugnus gazecie “Bild”. Jej zdaniem “szczególnie kraje z dramatyczną liczbą przypadków zakażeń powinny skoncentrować się na rozszerzeniu ofert szczepień zgodnie z ustaleniami i wdrożeniu nowych środków ich zwalczania”.

Jak informowaliśmy, w trzecią rocznicę powstania ruchu „żółtych kamizelek” jego zwolennicy wyszli w sobotę na ulicę wielu miast Francji, aby wyrazić swój sprzeciw wobec rosnących podatków, inflacji, niskich emerytur oraz paszportów sanitarnych. W Paryżu doszło do starć z policją, która użyła gazu łzawiącego.

Około 30 tys. przeciwników obostrzeń protestowało na ulicach Wiednia przeciwko wprowadzonemu w Austrii w piątek 10-dniowemu zamknięciu (tzw. lockdownowi) i obowiązkowi szczepień przeciw COVID-19.

Demonstranci (głównie zwolennicy Austriackiej Partii Wolności – FPÖ) manifestowali swój sprzeciw wobec decyzji rządu o wprowadzeniu od najbliższego poniedziałku serii obostrzeń, jak zakaz opuszczania domu poza wyjściem na zakupy spożywcze, po poradę lekarską i z potrzeby wykonania ćwiczeń fizycznych.

Wiedeńczykom nie spodobało się także odwołanie imprez kulturalnych, zamknięcie punktów handlowych poza oferującymi produkty żywnościowe i nałożenie obowiązku szczepienia przeciw COVID-19 na wszystkich, dla których preparaty są dostępne. Austria jako pierwszy kraj europejski ponownie wprowadziła tzw. lockdown.

Osoby, które odmówią szczepienia, mogą zostać ukarane grzywnami administracyjnymi, które mogą zostać zamienione na karę pozbawienia wolności.

Setki protestujących zgromadziły się również w piątek wieczorem w Rotterdamie, by pokazać swój sprzeciw wobec rządowych planów związanych z przepustkami sanitarnymi oraz dodatkowymi obostrzeniami, wedle których wstęp na wydarzenia kulturalne czy sportowe, ale także możliwość korzystania z restauracji czy kawiarni, miałyby tylko osoby zaszczepione i ci, którzy wyzdrowieli z Covid-19.

Łącznie siedem osób zostało rannych, a co najmniej 20 aresztowanych w nocy potępionej przez burmistrza Rotterdamu jako „orgia przemocy”.

„Są ofiary w związku z oddanymi strzałami” – poinformowała holenderska policja. W późniejszym komunikacie przekazano, że ranni zostali także funkcjonariusze. Do Rotterdamu ściągnięto funkcjonariuszy z całego kraju. W mieście rozmieszczono oddziały prewencyjne i armatki wodne.

Protestujący rzucali kamieniami w policjantów oraz podpalali radiowozy.

Kresy.pl/Bild

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply