Minister spraw zagranicznych Węgier, Péter Szijjártó skomentował sprawę ukraińskiego ataku na instalacje służące “Tureckiemu Potokowi”, ostatniemu dużemu gazociągowi pozwalającemu Rosjanom tłoczyć gaz do Europy Środkowej.
Jakiekolwiek działanie zagrażające bezpieczeństwu dostaw energii na Węgrzech należy uznać za atak na suwerenność kraju, oświadczył szef węgierskiej dyplomacji. Szijjártó podkreślił przy tym, że w obecnym kontekście funkcjonowanie “Tureckiego Potoku” jest niezbędne dla bezpieczeństwa energetycznego jego państwa.
„Oczekujemy, że bezpieczeństwo i funkcjonalność tego kanału transportowego będą respektowane przez wszystkich. Bezpieczeństwo dostaw energii jest kwestią suwerenności, więc wszelkie działania zagrażające bezpieczeństwu naszych dostaw energii muszą być postrzegane jako atak na suwerenność” – słowa Szijjártó zacytował portal Meduza.io.
Kreml również odniósł się już do ataku. Nazwał próbę ataku na stację kompresorową obsługującą gazociąg „kontynuacją linii terroryzmu energetycznego, którą podąża Kijów”.
„Beneficjentami tego wszystkiego są Stany Zjednoczone, które znacząco i konsekwentnie zwiększają dostawy gazu skroplonego na rynki europejskie” – powiedział rzecznik prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow.
Jak poinformowaliśmy, 11 stycznia Ukraina próbowała użyć dronów do ataku na stację kompresorową w Kraju Krasnodarskim obsługującym ostatni rosyjski gazociąg tłoczący gaz do Europy Środkowej – “Turkish Stream”. Rosjanie twierdzą, że udało im się zestrzelić wszystkie dony, a spadające szczątki uszkodziły nieznacznie jeden budynek, nie wpływając na pracę stacji kompresorowej.
“Turecki Potok” (“Turkish Stream”) to rosyjski gazociąg ułożony na dnie Morza Czarnego z Kraju Krasnodarskiego do europejskiego regionu Turcji. Tam łączy się z systemem gazociągowych Bałkanów. Został uruchomiony w 2020 r.
Turkish Stream jest ostatnim dużym gazociągiem tłoczącym “błękitne paliwo” do Europy Środkowej, po wysadzeniu Nord Streamu, wstrzymaniu przez Rosjan tłoczenia gazu przez rurociąg jamalski przebiegający przez terytorium Polski i nieprzedłużeniu kontraktu na tranzyt rosyjskiego gazy przez terytorium Ukrainy.
meduza.io/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!