Rosyjskie przedsiębiorstwa zaczynają mieć coraz większe problemy z płatnościami nawet w bankach poradzieckich państw Azji Środkowej.
Jak wynika z przeglądu przygotowanego przez firmy transportowe PEK, Digital VED, GTL i Logita Trade, proporcja odmów płatności za pośrednictwem banków środkowoazjatyckich wzrosła w lipcu do 30 proc., podał w czwartek portal RBK. Problem dotyczy czterech państw, które w sytuacji zachodnich sankcji stały się Rosjanom bardzo pomocne w realizacji handlu zagranicznego – Kazachstanu, Kirgistanu, Tadżykistanu i Uzbekistanu.
Według dyrektora finansowego PEK Romana Romaszewskiego obecne problemy są związane z zaostrzeniem formalnych restrykcji przez banki w tych krajach – żądają one coraz większej liczby dodatkowych dokumentów i wyjaśnień (dane o firmie i jej założycielach, klientach, źródłach finansowania i szczegółowe informacje transakcji). Problemy nasiliły się w drugim kwartale 2024 r. i pojawiają się przy dokonywaniu płatności w walutach krajowych – zrelacjonował portal.
„Ze względu na to, że podejścia nie są ujednolicone i nie ma jasnych algorytmów, organizacja finansowa może podjąć dowolną decyzję o możliwości dokonania płatności – bez szczegółowego wyjaśnienia powodów” – zauważył Romaszewski. “W tym samym banku płatność za małą partię towaru o wartości 10 tys. dolarów może zostać pomyślnie zrealizowana, ale operacja o wartości 50 tys. dolarów może zostać anulowana” – dodała dyrektor generalna Logita Trade Tatiana Aleksiejewa.
„Najwięcej problemów pojawia się przy płaceniu za towary za pośrednictwem banków w Azji Środkowej do innych krajów, w tym do Chin” – powiedziała Anna Fomiczewa, założycielka Digital WED.
Problemy z płatnościami zaczęły się dla rosyjskich firm już w 2022 roku, po wprowadzeniu sankcji przez USA, UE i ich sprzymierzeńców w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę na dużą skalę. Jednak od grudnia 2023 r. banki z “zaprzyjaźnionych krajów” jeszcze bardziej zaostrzyły podejście do współpracy z rosyjskimi firmami w związku z dekretem prezydenta USA, zgodnie z którym banki zagraniczne mogą podlegać ograniczeniom w zakresie pomocy w transakcjach dla osób objętych sankcjami z Rosji, przypomniał RBK. Co więcej, w czerwcu Stany Zjednoczone rozszerzyły ten mechanizm o uwzględnienie w definicji “rosyjskiej bazy wojskowo-przemysłowej” wszystkich podmiotów objętych sankcjami, w szczególności rosyjskich banków, co zwiększyło ryzyko wynikające z kooperacji z nimi.
Problemy z “bankami w zaprzyjaźnionych jurysdykcjach” istnieją, potwierdza Roman Prochorow, zastępca przewodniczącego Rady Izby Przemysłowo-Handlowej Rosji ds. Polityki Finansowej, Przemysłowej i Inwestycyjnej. Jak powiedział RBK, zaczęły się one w zeszłym roku i obecnie nasilają się ze względu na rosnące obawy przed sankcjami wtórnymi.
Jak wynika z przytaczanego raportu, w czerwcu największe trudności pojawiły się przy płatnościach za towary pomiędzy Rosją a Kirgistanem: wiele lokalnych banków zawiesiło płatności ze względu na „prace techniczne, zmienność kursu rubla i możliwe gwałtowne wahania na rynku walutowym”. Niektóre firmy zawiesiły nawet umowy z partnerami z Kirgistanu. Obecnie sytuacja uległa normalizacji.
Tatiana Aleksiejewa wiąże narastanie problemów z czerwcowym obłożeniem amerykańskimi sankcjami moskiewskiej giełdy. Ta zaprzestała handlu dolarami i euro. Część brokerów zgłaszała problemy z “przyjaznymi walutami”, w szczególności z juanem, ale moskiewska giełda podkreślała, że rozliczenia w tej walucie odbywają się normalnie. Zdarzały się przypadki zawieszenia wpływów i wypłat kazachskiego tenge na rachunki klientów, a także liry tureckiej.
Rosja rozlicza się z krajami sąsiadującymi głównie w walutach krajowych. Ich udział w handlu zagranicznym w ramach WNP w 2023 r. przekroczył 85 proc., powiedział stały przedstawiciel Rosji przy organach statutowych i innych organach WNP Andriej Grozow. Ponad 80 proc. transakcji eksportowo-importowych odbyło się w rublu rosyjskim.
Według Banku Rosji w ostatnich miesiącach rubel stanowił 30–40 proc. w strukturze płatności za eksport do Azji (w tym obszarze uwzględniane są nie tylko kraje Azji Centralnej) i mniej więcej tyle samo w płatnościach za import. Waluty zaprzyjaźnionych krajów (przede wszystkim juan, ale nie tylko) odpowiadają za 40–50 proc. wolumenu płatności za eksport i około 50 proc. za import.
„Najmniej problemów [w Azji Środkowej] jest z rublem i tenge, ale nie wszyscy kontrahenci są gotowi zaakceptować je w płatnościach” – powiedział Romaszewski.
Średnia prowizja agentów płatniczych wzrosła dla firm rosyjskich od początku roku trzykrotnie, do 3–11 proc., w zależności od celu płatności i kategorii towaru, natomiast banki nie podwyższyły stawek – szacuje Logita Trade. Romaszewski uważa, że prowizje bankowe mogą wzrosnąć o 5–7 proc. po zamknięciu handlu walutami na moskiewskiej giełdzie, ponieważ infrastruktura handlowa „stała się rozdrobniona i podzielona na setki pojedynczych transakcji, a koszty dokonywania płatności przez instytucje finansowe wzrosły.” Ponadto, jak wynika z raportu, wydłużony czas weryfikacji transakcji prowadzi do utraty dochodów odsetkowych.
“Musimy aktywniej działać w kierunku rozliczeń w kryptowalutach” – radzi Rosjoanom Prochorow. W środę 24 lipca Duma Państwowa przyjęła w pierwszym czytaniu projekt ustawy o rozliczeniach w handlu zagranicznym kryptowalutami. Przewiduje wprowadzenie eksperymentalnego statusu prawnego dla takich obliczeń, który umożliwi ich przeprowadzenie. Na razie są zakazane. W marcu tego roku przyjęto ustawę zezwalającą na wykorzystywanie cyfrowych aktywów finansowych (DFA) do płatności transgranicznych.
Czytaj także: Putin chce szerszego udziału cyfrowej waluty w gospodarce
rbc.ru/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!