Polska zagroziła zablokowaniem kluczowego chińskiego szlaku eksportu do Unii Europejskiej w ramach dyplomatycznego zagrania mającego na celu spowolnienie eskalacji kryzysu migracyjnego na wschodniej granicy – twierdzi Bloomberg.
Według środowego artykułu agencji prasowej Bloomberg, Polska zagroziła zablokowaniem kluczowego chińskiego szlaku eksportu do Unii Europejskiej w ramach dyplomatycznego zagrania mającego na celu spowolnienie eskalacji kryzysu migracyjnego na wschodniej granicy.
Według osób poinformowanych podczas rozmów prezydent Andrzej Duda wykorzystał swoją wizytę państwową w Pekinie pod koniec czerwca do powiązania kwestii migracji i tranzytu towarowego na białoruskiej granicy. Od tego czasu liczba nielegalnych przekroczeń granicy z Białorusi do Polski miała znacznie spaść.
Zobacz też: Zełenski: Chiny wspierają integralność terytorialną Ukrainy
Znaleziono także punkt nacisku dyplomatycznego. Według Eurasian Rail Alliance, w związku z inwazją Rosji na Ukrainę, Białoruś stała się jedynym połączeniem kolejowym dla chińskich towarów zmierzających do UE, a wolumen kontenerów wzrósł o 89% w pierwszym kwartale 2024 r. Łukaszenko z zadowoleniem przyjął wzrost chińskiego tranzytu kolejowego, pragnąc zrównoważyć niemal całkowitą zależność Białorusi od Rosji w zakresie taniej energii i pożyczek.
2 lipca, po powrocie Dudy z Pekinu, Polska zasygnalizowała, że skutecznie zamknie na 33 godziny tranzyt kolejowy przez przejście Małaszewicze na granicy z Białorusią, spowalniając kontrole bezpieczeństwa i celne.
Wykorzystanie przez Polskę tranzytu towarowego w rozmowach z Chinami „może mieć wpływ” na niższą liczbę ataków na granicę od czasu wizyty Dudy, powiedział Bloombergowi minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. „Nadal jesteśmy bardzo wściekli z powodu zabicia naszego żołnierza na granicy” – powiedział.
Uwagę Łukaszenki przykuła podróż polskiego prezydenta do Chin. W przemówieniu wygłoszonym 2 lipca białoruski przywódca powiedział, że Duda „poprosił Xi Jinpinga, aby wpłynął na Łukaszenkę i Putina, aby położyli kres migracji”.
W odpowiedzi na pytania Bloomberg News z 11 lipca chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych stwierdziło, że Pekin „ma nadzieję, że odpowiednie strony będą w stanie właściwie rozwiązać różnice zdań w drodze dialogu” oraz „zapewnić bezpieczeństwo i płynność międzynarodowych kanałów logistycznych”.
Od początku czerwca liczba nielegalnych przekroczeń granicy z Białorusią spadła o 70%, powiedział we wtorek minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak w telewizji publicznej TVP Info. Ponad sto takich przypadków polska straż graniczna zgłosiła 27 czerwca, czyli ostatniego dnia wizyty Andrzeja Dudy w Chinach.
Kresy.pl/Bloomberg
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!