Ćwiczenia miały miejsce niedaleko miasta w Martakert w Górskim Karabachu

Nie ustaje napięcie po incydentach w spornym Górskim Karabachu.

kresy.pl / youtube.com

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

      • sylwia
        sylwia :

        Jeśli się chce koniecznie podkreślić , że przedmiot należy do państwa Armenia, można go nazwać ‘armeńskim’. W innych przypadkach właściwe jest nazwanie go ‘ormiańskim’. Jeśli ‘Koyoto’ pragnie podkreślić , że śmigłowiec jest własnością państwa Ormian, niech go nazwie ‘armeńskim’. W pozostałych kontekstach ma on być ‘ormiański’. ‘…W języku polskim funkcjonuje określenie „Armeńczycy”, jednak na określenie narodu właściwa jest forma tradycyjna – „Ormianie”, wykształcona w toku wielowiekowej obecności Ormian na terenach Rzeczypospolitej. Formę „Armeńczycy” należy stosować na określenie obywateli Republiki Armenii…’ ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Ormianie ).
        Niedbali tłumacze używają kalek (l. mn. w dopełniaczu rzeczownika ‘kalka’) zamiast używać polskich słów rodzimych, choć one istnieją. Czynią to także polskojęzyczni Żydzi. Tłumaczenie ‘undercover’ jako ‘pod przykryciem’ to właśnie jest taka kalka. Pod przykryciem czym: pierzyną? kocem? Polska policja nie używa tego zwrotu do opisywania działań agentów niemundurowych. Czy szanowny p. Koyoto tłumaczyłby ‘z góry dziękuję ‘ na ‘thank you from the mountain’? ‘Konsekwentny’ na ‘consequent’? “Downtown’ na ‘dolne miasto’? Dalej, jest w polskim ‘przywódca’: ‘lider’ jest śmieciem językowym; jest w polskim ‘kierownik’: ‘menedżer’ jest śmieciem językowym; jest w polskim ‘ośrodek’ i ‘śródmieście’: ‘centrum’ jest śmieciem językowym; itd. Z piętnowania zaśmiecania pięknego polskiego języka obcymi wtrętami i wadliwą gramatyką nie zrezygnuję na żadnych forach i w żadnych moich publikacjach. Kto nie chce czytać mych uwag ten ich czytać nie musi; łatwo je rozpoznać po charakterystycznym ‘awatarze’ widocznym z ich lewej strony. Nie, nie mylę się.

        • kojoto
          kojoto :

          Trzeba zajrzeć do słownika, a nie tylko na jego okładkę, po za tym prosze sobie “pogooglować” 🙂 na angielsko języcznych stronach. Skoro zgadza się Pani co do przymiotnika armeński – to po co cała afera?