49-obywatel Ukrainy doprowadził w Gdyni do zderzenia z autobusem miejskim. Wcześniej najechał na inny pojazd. Mężczyzna nie dostosował się do znaków drogowych. Policjanci wyczuli od niego zapach alkoholu.

Do zdarzenia z udziałem trzech pojazdów doszło we wtorek po godz. 19:00 w Gdyni. Policjanci ustalili, że 49-letni Ukrainiec, mieszkaniec Łężyc, poruszając się volkswagenem w kierunku Obwodnicy Trójmiasta zignorował podwójną linię ciągłą, zakaz wyprzedzania, wjechał na kontrapas przeznaczony w tym czasie dla autobusów miejskich i zaczął wyprzedzać nissana. Następnie najechał na bok wyprzedzanego pojazdu oraz uderzył w jadący z naprzeciwka autobus miejski.

Funkcjonariusze ustalili świadków zdarzenia, zatrzymali sprawcy prawo jazdy, dowody rejestracyjne od volkswagena i mana, zrobili oględziny pojazdów oraz miejsca zdarzenia, a także wykonali pomiary do szkicu kryminalistycznego. Policjanci przebadali na zawartość alkoholu uczestników wypadku, zarówno 23-letnia mieszkanka Bojana, kierująca nissanem, jak i 48-letni mieszkaniec Gdyni, kierujący autobusem byli trzeźwi. Od obywatela Ukrainy wyczuwalny był zapach alkoholu, jednak z uwagi na jego ciężki stan, mundurowi wykonali badanie pasywne z wynikiem pozytywnym” – podaje policja. 

Czytaj: Legnica. Pijany Ukrainiec bez prawa jazdy omal nie wjechał w przechodniów

Sprawca zdarzenia został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w Gdańsku, gdzie została mu pobrana krew na zawartość alkoholu i innych substancji odurzających. Kierowca autobusu został przewieziony do szpitala w Gdyni, natomiast 23-latka została przebadana na miejscu, gdzie stwierdzono brak konieczności dalszej hospitalizacji. Podczas obsługi zdarzenia, dodatkowy patrol policji regulował ruchem wahadłowym pojazdów. Pojazd sprawcy został odholowany na parking policyjny.

Teraz o dalszych losach 49-letniego Ukraińca zadecyduje sąd.

Zobacz także: Pijany Ukrainiec na sądowym zakazie kierował pojazdem ciężarowym. Miał 2,5 promila

gdynia.policja.gov.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply