W związku ze wzrostem cen paliwa, prądu i gazu we Francji na ulicę powrócił ruch „żółtych kamizelek”.
W sobotę na ulicach różnych miast Francji ponownie pojawili się protestujący z ruchu „żółtych kamizelek”. Powodem jest coraz bardziej odczuwalny wzrost cen energii: prądu, gazu i paliwa. Przykładowo, litr oleju napędowego na francuskich stacjach benzynowych kosztuje średnio już ponad 1,53 euro. To oznacza, że pobity został rekord z 2018 rok. Co więcej, na niektórych stacjach cena benzyny przekroczyła symboliczną barierę 2 euro za litr.
W związku z tym, w ostatnim czasie na portalach społecznościowych pojawiły się wezwania do wznowienia ruchu „żółtych kamizelek” i zainicjowania kolejnych, masowych protestów. Jeden z liderów ruchu, Jerome Rodrigues namawiał ludzi do udziału w manifestacjach słowami: „Odzyskaj ronda, centra miast, wyjdź na ulicę”. Łącznie, w całej Francji zaplanowano ponad 100 demonstracji z udziałem „żółtych kamizelek”.
Przeczytaj: Rekordowe wzrosty cen gazu – pięć krajów członkowskich UE chce zbadania sytuacji na rynku
Czytaj także: Media: Europa reaguje na gigantyczne wzrosty cen energii
Kilku deputowanych partii rządzącej LREM wyraziło zaniepokojenie możliwym wznowieniem ruchu. Jeden z nich, Valerie Gomez Bassac, uważa, że kolejne protesty byłyby „katastrofą dla gospodarki”.
W sobotę po południu wiele „żółtych kamizelek” zebrało się w Paryżu, na Placu Bastylii.
Nouvelle manifestation de #giletsjaunes après une augmentation record du prix du #carburant qui rappelle celle de 2018. 3 ans après le début du mouvement, la colère est toujours aussi vive dans les rangs jaunes. Faouzi Lellouche et Jérôme Rodriguez sont présents. #Manifs16octobre pic.twitter.com/kLz1Fe39Ds
— Nadège Abderrazak (@Nadege_RTFrance) October 16, 2021
Według MSW Francji, protesty te nie były jednak liczne. Jak podano, w Tulonie zebrało się około 100 osób, a w Beauvais 60. W Châlons-en-Champagne stosunkowo nieduża grupa protestujących rankiem zablokowała rondo u wyjazdu z miasta. Próbę zablokowania ronda podjęto też w Orleanie, ale kilkunastu demonstrantów w końcu tego nie zrobiło – udało im się jednak spowolnić ruch. „Żółte kamizelki” pojawiły się też na rondach w innych miejscach, m.in. w Tuluzie, Wandei czy w Villeurbanne, na przedmieściach Lyonu. W Pau, nazywanym „twierdzą” tego ruchu, pochód złożony z 700 osób wyruszył w stronę jednego z rond, które zablokowano na około 20 minut. W Caen 270 osób, w tym 30 „żółtych kamizelek”, demonstrowało przeciwko rosnącym cenom paliw.
Demonstration for the fourteenth consecutive Saturday in Pau against the health pass while the government has tabled a bill to extend the possibility of using it until July 31, 2022.#Manifestation16octobre #Manifs16octobre #GiletsJaunes pic.twitter.com/W0z5KVN0wI
— European Union Club (@EuropeanUnionC) October 16, 2021
Diesel et sans-plomb atteignent des niveaux historiques, les prix sont encore plus élevés que pendant la crise des gilets jaunes. Trois ans après, ils sont toujours là, sur le rond-point de la Libération de Mougins. #GiletsJaunes #carburants #Essence pic.twitter.com/5vueXQGlTY
— France Bleu Azur (@francebleuazur) October 16, 2021
W ramach akcji, protestowano też przeciwko ostrym obostrzeniom sanitarnym z powodu COVID-19 i tzw. przepustkom covidowym.
Czytaj także: Włochy: obowiązkowe certyfikaty szczepień dla pracowników weszły w życie. Protesty w całym kraju
Bankier.pl / then24.com / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!