Francuska minister do spraw europejskich, Nathalie Loiseau zadeklarowała sprzeciw swojego państwa wobec secesji Katalonii.

Minister Loiseau odniosła się do ruchu separatystycznego w Katalonii w wywiadzie dla francuskiej telewizji CNEWS. “Jeśli nastąpi deklaracja niepodległości [Katalonii], będzie ona jednostronna i nie zostanie ona uznana” – zadeklarowała w imieniu swojego rządu francuska minister. Dodała też, że “pierwszą konsekwencją [dla Katalonii] jest, że automatycznie opuści Unię Europejską”.

Wypowiedź francuskiej minister niewątpliwie jest ciosem w narrację prących do secesji władz Katalonii, którzy starają się rozwiać obawy jej mieszkańców przed ewentualną izolacją, twierdząc, że jako niepodległe państwo, Katalonia będzie zintegrowana z Unią Europejską. Wcześniej przynależność Katalonii do UE, po secesji wykluczył przewodniczący Komisji Europejskiej, Jean Claude-Juncker. Jako wewnętrzną sprawę Hiszpanii określił status Katalonii także przedstawiciel rządu Niemiec.

Słowa francuskiej Hiszpanii wybrzmiały przed zaplanowanym na wtorek posiedzeniu katalońskiego parlamentu, na którym ma wystąpić prezydent regionu, Carles Puigdemont. Zostało ono zwołane mimo zakazu hiszpańskiego Sądu Konstytucyjnego. Część komentatorów oczekuje, że prezydent Katalonii może na forum parlamentu ogłosić deklarację jej niepodległości, przed czym uchylił się tydzień temu.

Stanowisko władz francuskich wynika także z istnienia silnego ruchu separatystycznego na należącej do tego państwa wyspie Korsyce. Do Francji została ona włączona w 1768 r. i zamieszkiwana jest przez ludność używającą języka pokrewnego językowi włoskiemu. Przez kilka dekad działała tam organizacja zbrojna przeprowadzająca zamachy na infrastrukturę i przedstawicieli francuskich władz, a także na własność Francuzów z kontynentu – Front Narodowego Wyzwolenia Korsyki. Powstała w 1976 roku organizacja, podzielona na kilka odłamów. Ostatnia ogłosiła zakończenie działań zbrojnych w 2016 r.

W wyborach regionalnych w 2015 r. zwyciężyła na Korsyce koalicja Pè a Corsica, tworzona przez domagającą się autonomii partię Femu a Corsica i otwarcie separatystyczną partie Corsica Libera. Koalicja ta ma większość 24 mandatów w 41-osobowym Zgromadzeniu Korsyki.

1 października w Nantes demonstrowali także przedstawicieli grupy etnicznej Bretończyków. Domagali się oni dołączenia regionu tego miasta do regionu Bretanii i nadanie jej autonomii.

foreignpolicy.com/rt.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply