Andrzej Duda rozmawiał z prezydent Gruzji Salome Zubariszwili, która pozostaje w ostrym sporze z gruzińskim rządem.
Prezydent Andrzej Duda poinformował w poniedziałek o rozmowie z prezydent Gruzji Salome Zubariszwili. “Rozmawiałem z Prezydentem @Zourabichvili_S o sytuacji w Gruzji. Zapewniłem panią prezydent o moim niezachwianym wsparciu dla jej przywództwa i europejskich aspiracji narodu gruzińskiego” – napisał Duda na platformie X.
Jak dodał, “[Gruzini] mają niezbywalne prawo do dążenia do zjednoczonej Europy”. “Nowe wybory zgodnie z zaleceniami OBWE są sposobem na wyjście z obecnego kryzysu” – napisał prezydent RP.
I spoke with President @Zourabichvili_S about the situation in Georgia. I reassured Madam President of my unwavering support for her leadership and the European aspirations of the Georgian people. They have an inalienable right to move towards a united Europe. New elections in…
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) December 23, 2024
Prezydent Gruzji Salome Zubariszwili pozostaje w ostrym sporze z gruzińskim rządem.
Wynik październikowych wyborów w Gruzji, w których rządzące dotychczas „Gruzińskie Marzenie” uzyskało 54 proc. głosów był przegraną czterech partii i koalicji o prozachodniej orientacji. Tym samym partia rządząca przejęła 88 mandatów w jednoizbowym parlamencie liczącym 150 miejsc. Prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili oświadczyła dzień po elekcji, że nie uznaje wyników wyborów. Wezwała też obywateli do wyjścia na ulice w ramach protestu. Partie opozycji już wcześniej ogłosiły, że nie uznają wyników wyborów. Już w czasie wyborów atmosfera polaryzacji prowadziła do rękoczynów, bójek pod lokalami wyborczymi. Skarżono się również na utrudnianie korzystania z prawa do tajności głosowania. Zurabiszwili wezwała zagraniczne państwa do wsparcia opozycji.
Od tego czasu w Tbilisi trwa ostry spór polityczny i protesty zwolenników opozycji. Partie opozycyjne wkrótce po wyborach ogłosiły bojkot prac nowego parlamentu. Prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili oświadczyła dzień po elekcji, że nie uznaje wyników wyborów. Wezwała też obywateli do wyjścia na ulice w ramach protestu. Partie opozycji już wcześniej ogłosiły, że nie uznają wyników wyborów.
W połowie grudnia br., decyzją kolegium elektorów, wysunięty przez Gruzińskie Marzenie Micheil Kawelaszwili został wybrany na nowego prezydenta Gruzji. Były piłkarz był jedynym kandydatem na to stanowisko.
Był to pierwszy raz od 1991 roku, gdy gruziński prezydent nie jest wybierany w głosowaniu powszechnym, lecz przez kolegium elektorów. Zasady określone przez obecnie rządzące Gruzińskie Marzenie przewidują, że połowę jego członków stanowią deputowani.
Inauguracja nowego prezydenta została zaplanowana na 29 grudnia. Tymczasem urzędująca prezydent Salome Zurabiszwili ogłosiła, że nie uzna wyboru kolegium i nie opuści urzędu prezydenta.
prezydent.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!