W MSZ ma być przygotowywany dokument dot. zmniejszenia w przyszłym roku dotacji z budżetu dla stacji TV Biełsat z 17 do 5 mln zł. Zdaniem szefowej stacji Agnieszki Romaszewskiej, oznacza to faktyczną likwidację stacji. „Uważałam się za zwolenniczkę „dobrej zmiany” i nie przypuszczałam, że coś takiego może mnie spotkać”.

Według nieoficjalnych informacji podawanych w mediach zadecydowano, że w przyszłym roku dotacje z budżetu państwa dla stacji TV Biełsat mają zostać znacząco zmniejszone – o 2/3. Dokument w tej sprawie jest przygotowywany w MSZ, choć niektóre źródła podają, że już istnieje.

Czytaj również: Poseł Andruszkiewicz (Kukiz’15): finansowanie przez Polskę TV Biełsat jest bezcelowe

W rozmowie z wPolityce.pl szefowa stacji Agnieszka Romaszewska twierdzi, że w praktyce oznacza to likwidację stacji. Przyznaje, że dla niej obcięcie dotacji nawet o 10 proc. „byłoby dramatem”.

– Czy to oznacza, że Polska ma do wyrzucenia te 5 mln zł? Na co mają być przeznaczone? Niech dadzą na domy dziecka na Białorusi– mówiła Romaszewska. Podkreślała, że była dla niej kompletnie zaskakująca i że w ogóle jej nie uzasadniano.

– Jeśli z 17-milionowej dotacji schodzi się do 5 mln, to nawet więcej niż 2/3 budżetu… To jakiś żart! W dodatku bardzo okrutny. Nie wiem, jak mam to rozumieć– mówi Romaszewska. Wyraziła nadzieję, że „tak szalony krok nie zostanie poczyniony”. Dodała też, że dowiedziała się, iż jej stacja ma nadawać również po rosyjsku, a nie tylko po białorusku.

– Uważałam się za zwolenniczkę „dobrej zmiany” i nawet nie przypuszczałam, że coś takiego może mnie spotkać– mówi Romaszewska.

Przeczytaj:

Telewizja Biełsat wyprodukowała film oskarżający Żołnierzy Wyklętych o ludobójstwo na Białorusinach

Ks. Isakowicz-Zaleski i Krzysztof Bosak krytykują TV Biełsat za film oskarżający Żołnierzy Wyklętych o ludobójstwo na Białorusinach

Rząd: film szkalujący Żołnierzy Wyklętych zgodny z polityką historyczną państwa polskiego

TVP Polonia zamiast TV Biełsat?

Wcześniej „Nasz Dziennik” podawał, że białoruskie władze są gotowe dopuścić polski kanał do nadawania naziemnego w swoim kraju, w zamian za ograniczenie nadawania TV Biełsat.

Doniesienia te zaniepokoiły działaczy białoruskiej opozycji, którzy są szczególnie mocno wspierani przez Polskę i jej kolejne rządy. Ich zdaniem niezależne białoruskie media są jedną z dróg do demokratyzacji społeczeństwa Białorusi.

Karczewski zaprzeczył temu, by Biełsat i inne media stały się kartą przetargową w stosunkach polsko-białoruskich:

– Żadnego handlu z białoruskimi władzami nie było. Przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego wykazali niepokój w związku z możliwą likwidacją Biełsatu, ale my te niepokoje rozwialiśmy.

Wypowiedź Karczewskiego nagłaśniała TV Biełsat, podkreślając przy tym, że świadczy ona o poparciu ze strony Polski dla tej stacji.

Przeczytaj także:

Marszałek Karczewski spotkał się reprezentantami Polaków na Białorusi [+FOTO]

Białoruś: Spotkanie Marszałka Karczewskiego z prezydentem Łukaszenką

Według „Naszego Dziennika”, rozważane były dwa warianty. Według pierwszego, na Białorusi byłby nadawany Program Pierwszy TVP, ale z pominięciem produkcji, które nie mogą być emitowane za granicą ze względu na prawa autorskie. Zamiast nich, byłby nadawany sygnał kanału TVP Info. Z kolei drugi wariant zakłada emisję na Białoruś stacji TVP Polonia, z programem dostosowanym do zainteresowań odbiorców za wschodnią granicą. Oba warianty miałyby jednak zakładać ograniczenie nadawania stacji TV Biełsat.

Szefowa stacji Agnieszka Romaszewska uznała, że jest to atak na jej telewizję, inspirowany przez Rosję.

– Od kilku tygodni trwa atak na Bielsat po obu stronach granicy. Paszkwil w Sowieckiej Bielarusi, teraz dziwne pogłoski Naszego Dziennika… –napisała na Twitterze Romaszewska. Zapytana o to, czy jej zdaniem „ataki z obu stron mają wspólne źródło inspiracji”, odpowiedziała twierdząco:

– Tak. Rosyjskie. Bo to jedyna stacja TV próbująca przerwać rosyjski monopol informacyjny na tym terenie.

Romaszewska twierdziła też, że nic jej nie wiadomo na temat prowadzenia rozmów w tej sprawie. Podkreślała, że to białoruskie władze w 2005 roku zabroniły emisji TVP Polonia, a nadawanie jej programów byłoby praktycznie niemożliwe z uwagi na prawa licencyjne. Podkreślała też, że zamiana Biełsatu na TVP Polonia „to niedorzeczny pomysł”.

– Biełsat – jest kanałem dla Białorusinów, a TVP Polonia jest programem adresowanym dla polskiej mniejszości i diaspory –zaznaczyła Romaszewska.

Kontrowersyjna stacja

W czerwcu tego roku poseł Robert Winnicki proponował, że w zamian za wycofanie polskiego poparcia dla demokratyzacji Białorusi, polska mniejszość w tym kraju miałaby uzyskać przychylność tamtejszych władz.

„Polska zwija “akcję demokratyczną” na Białorusi, w zamian władze w Mińsku zapewniają szkoły w ojczystym języku polskiej mniejszości”– napisał Winnicki na portalu społecznościowym.

Według posła, wspomniane „zwijanie akcji demokratycznej” powinno rozpocząć się od zaprzestania finansowania stacji TV Biełsat, działającej od 2007 roku. Jest ona utrzymywana ze środków MSZ. W tym roku otrzymała ona dotację w wysokości 17 mln złotych, czyli podobnie jak w ubiegłym roku. Jednocześnie na polskie media na Białorusi MSZ wyda jedynie 700 tys. złotych.

Przeczytaj: MSZ przeznaczy na dotację dla TVP Polonia 11 mln zł, podczas gdy Bielsat otrzyma 17 mln zł

Czytaj również: Skandal w MSZ. Resort wydaje ponad 24 razy więcej na Biełsat niż na media polskie na Białorusi

„Biełsat prowadzi jednostronną propagandę białoruskich środowisk opozycyjnych. Dzięki takiej postawie tracimy możliwość znaczącego polepszenia naszych relacji z Mińskiem i wynegocjowania polskich szkół na Białoruś”– uważa Winnicki.

Czytaj również: Bohater filmu TV Biełsat pozuje z flagą neonazistów [+FOTO]

Wcześniej informowaliśmy, że dziennikarka telewizji Biełsat, Katerina Barushka a właściwie Katarina Przybylska była autorką paszkwilanckiego reportażu na temat Polski wypuszczonego przez telewizję Al-Jazeera. Wiosną arabski kanał Al-Jazeera wyświetlił reportaż o tytule Poles Apart, który w wyjątkowo oszczerczy i niesprawiedliwy sposób opisuje obecną sytuację społeczno-polityczną w Polsce.

wpolityce.pl / Kresy.pl

6 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Nareszcie też odcięto smoki pasożytów Biełsatu od polskiej dojnej krowy.Pozostały smoczki i krówka.Takie wielkie larum Romaszewskiej,gdyż jej od “dobrej zmiany” niby wszystko się należy,chociaż argumencik “inspirowany przez Rosję”,choć wygodny,to już wyliniały i wyświechtany.Przez tyle lat trwoniono kasę na oświecanie Białorusinów ,zapominając o Polakach na Białorusi.Polskie akcje eksportu banderowskiej demokracji na Białoruś dawno się skompromitowały,w czym wielka zasługa Romaszewskiej,polskie interesy,polskie sprawy zaniedbywały,szkalowały,nawet olewały.