Od początku roku prawo pobytu w Polsce, głównie stałe i czasowe, uzyskały już tysiące cudzoziemców – przede wszystkim z Ukrainy, a także z krajów azjatyckich i afrykańskich, w tym z państw muzułmańskich. Oficjalnie w naszym kraju są już ponad 344 tys. obcokrajowców.

Według oficjalnych danych Urzędu do Spraw Cudzoziemców, najczęściej w Polsce chcą się osiedlać obywatele Ukrainy (obecnie ponad 158 tys.). Według danych z 2018 roku, do tej pory najczęściej o zezwolenia na pobyt ubiegali się obywatele Białorusi (17 tys.), Indii (8 tys.), Wietnamu (12,4 tys.) oraz Chin (9,2 tys.). Obecnie mamy już także łącznie 1,4 tys. pozwoleń na pobyt w Polsce dla Pakistańczyków, zaś w ostatnich latach wydano ok. 2 tys. takich pozwoleń dla obywateli Bangladeszu (obecnie jest ich w Polsce ponad tysiąc).  Pozwolenia, przede wszystkim na pobyt czasowy i stały, wydają przede wszystkim wojewodowie, a także Urząd do Spraw Cudzoziemców.

Praktycznie we wszystkich przypadkach odnotowano wzrost liczby osób przyjeżdżających w porównaniu z ostatnimi latami. Tylko w I kwartale tego roku wnioski o zezwolenia na pobyt w Polsce złożyło 50,7 tys. cudzoziemców, czyli o około 11 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2017 roku. Jak precyzuje Urząd do Spraw Cudzoziemców, zezwolenia na pobyt otrzymało prawie 30,5 tys. cudzoziemców.  Z ponad 50 tys. złożonych wniosków, 89 proc. dotyczyło otrzymania zezwolenia na pobyt czasowy, przy czym większość z nich związana była z chęcią podjęcia pracy. Zezwolenia na pobyt stały dotyczyły 9 proc. przypadków, w 2 proc. chodziło o zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE. Obywatele Ukrainy złożyli 63 proc. wszystkich wniosków. Ponadto, najczęściej o zezwolenia na pobyt ubiegali się obywatele Białorusi, Indii i Wietnamu.

Tym samym okazuje się, że rząd PiS, choć oficjalnie w kontekście UE stosował retorykę antyimigracyjną, to w rzeczywistości pozwalał nie tylko na napływ fali migrantów zarobkowych z Ukrainy, ale także wpuszczał do Polski coraz więcej osób z krajów azjatyckich, w tym muzułmańskich.

Jak wynika z oficjalnych danych rządowych, różne polskie urzędy wydały łącznie blisko 344 tys. aktualnych pozwoleń na pobyt stały lub czasowy w Polsce. Tylko wojewoda mazowiecki wydał ponad 110 tys. takich pozwoleń.

W ogólnej liczbie zdecydowanie przeważają obywatele Ukrainy (157,8 tys.). Licznie przybywają też mieszkańcy azjatyckich (w większości muzułmańskich) państw byłego ZSRR (Uzbekistan – blisko 1,8 tys., Tadżykistan – 472, a także po kilkaset osób z Turkmenistanu i Kirgistanu), a jeszcze częściej, Azjaci z Wietnamu (12,4 tys. osób), Chin (ponad 9 tys.) i Indii (8 tysięcy), a także Pakistanu (1,4 tys.), Nepalu (1,3 tys.) i Bangladeszu (ponad tysiąc).

Przeczytaj: Do Polski może trafić 3 tys. imigrantów zarobkowych z Uzbekistanu

Uwagę zwraca też skala pozwoleń wydanych obywatelom państw afrykańskich, przede wszystkim z Afryki Północnej (Egipt – 1,3 tys., Tunezja – 870, Maroko – 542, Algieria – 747, Libia – 442), a częściowo także środkowej (Nigeria – 741, Kamerun – 182). Zdecydowana większość z nich to młodzi mężczyźni, w wieku 20-39 lat.

Przeczytaj: 128 tys. Ukraińców z długoterminowymi pozwoleniami na pobyt w Polsce

Czytaj również: Ponad 140 tys. Ukraińców z kartą stałego pobytu w Polsce. Urzędnicy nie wiedzą, ilu ich jest

Ponadto, pozwolenia wydano również dla ponad 11,6 tys. obywateli rosyjskich.

Na czele Urzędu ds. Cudzoziemców od 1 sierpnia 2007 roku stoi Rafał Rogala, którego powołał na to stanowisko ówczesny premier, szef PiS Jarosław Kaczyński. We wszystkich przypadkach w wydawaniu pozwoleń przoduje wojewoda mazowiecki.

W lutym br. Urząd do Spraw Cudzoziemców informował, że o zezwolenia na pobyt w Polsce w 2017 roku ubiegało się 202 tys. cudzoziemców , a wnioski dotyczące legalizacji pobytu złożyło odpowiednio o 33 i 71 proc. osób więcej niż w 2016 oraz 2015 roku. O zezwolenia na pobyt ubiegało się 192 tys. obcokrajowców z spoza UE. Większość, ok. 62 proc. wszystkich wniosków złożyli obywatele Ukrainy. Najczęściej cudzoziemcy przybywają do Polski w związku z chęcią podjęcia pracy.

Urząd informował też, że najczęściej w Polsce chcieli zamieszkać obywatele Ukrainy, którzy złożyli 125 tys. wniosków. Najczęściej o zezwolenia na pobyt ubiegali się także: Białorusini (9,5 tys.), Hindusi (8 tys.), Wietnamczycy (6,4 tys.) oraz Chińczycy (6 tys.). Wzrost zainteresowania legalizacją pobytu był zauważalny zwłaszcza wśród obywateli Białorusi oraz Indii. Złożyli oni odpowiednio o 98 i 95 proc. więcej wniosków niż w roku poprzednim (2016).

Migracje.gov.pl / udsc.gov.pl / twitter.com / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Yogi
    Yogi :

    Gdzie Soros nie może tam Netanjahu pośle. Dla świata mogą uchodzić za wrogów, ale tam, gdzie chodzi o satanistyczno-kabalistyczne, zbrodnicze cele działają ręka w rękę.