W poniedziałek setki czeskich rolników wjechało swoimi traktorami do centrum Pragi, zakłócając ruch przed ministerstwem rolnictwa, przyłączając się do protestów przeciwko wysokim cenom energii, biurokracji i Zielonemu Ładowi Unii Europejskiej.
Jak przekazała agencja prasowa Reuters, w poniedziałek setki czeskich rolników wjechało swoimi traktorami do centrum Pragi, zakłócając ruch przed ministerstwem rolnictwa, przyłączając się do protestów przeciwko wysokim cenom energii, biurokracji i Zielonemu Ładowi Unii Europejskiej.
Zobacz też: Rolnicy z Niemiec, Belgii, Holandii oraz Francji wesprą blokadę w Dorohusku
Kilkuset gwiżdżących i demonstrantów przed Ministerstwem Rolnictwa wykrzykiwało „Wstyd” i „Rezygnacja” pod adresem ministra, który nie spotkał się z organizatorami protestu traktorowego Rząd stwierdził, że organizatorzy mają niewiele wspólnego z prawdziwym rolnictwem.
„Dzisiejsza demonstracja nie ma wiele wspólnego z walką o lepsze warunki dla rolników” – napisał premier Petr Fiala na platformie społecznościowej X, oskarżając, że część jej organizatorów była prorosyjska lub miała inne cele polityczne.
„Negocjujemy z tymi, którzy reprezentują rolników i omawiamy potrzeby naszego rolnictwa” – powiedział Fiala.
Zobacz też: “To jest Polska nie Ukraina, nie Bruksela!”. Rolnicy protestują w Dorohusku
Czeska Izba Rolnicza zwołała w czwartek własne protesty, aby dołączyć do innych europejskich rolników na przejściach granicznych i zdystansowała się od poniedziałkowego protestu dotyczącego traktorów. Jej głównym zarzutem jest polityka rolna UE, zakłócenia rynku i niskie ceny zakupu wynikające z nadwyżek w związku z tanim importem spoza UE.
Rolnicy skarżą się także na rosnące koszty związane z unijną walką ze zmianami klimatycznymi zawartą w Zielonym Ładzie, który na dziesięciolecia określa regulacje dotyczące rolnictwa dla 27 członków bloku.
„Rolnicy są zdesperowani w tej beznadziejnej sytuacji i nie wiedzą, czego się spodziewać w najbliższej, a tym bardziej odległej przyszłości” – powiedział w zeszłym tygodniu prezydent AK Jan Dolezal. „Potrzebują stabilności w środowisku biznesowym”.
Kresy.pl/Reuters
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!