Media społecznościowe obiegło nagranie Ukraińców, którzy na Polance Redłowskiej w Gdyni śpiewali pieśń “Czerwona Kalina”, ukraińską pieśń wojskową, będącą hymnem Strzelców Siczowych i jedną z popularnych pieśni w tzw. Ukraińskiej Powstańczej Armii.
W ostatnich dniach nagranie obiegło media społecznościowe. Materiał został opublikowany m.in. przez serwis trojmiasto.pl. Materiał pokazuje duże grupy Ukraińców, które na Polance Redłowskiej w Gdyni śpiewały pieśń “Czerwona Kalina”.
Gdynia.
Czy to jeszcze #Polska, czy już region banderowski na ziemiach polskich? pic.twitter.com/begiVtVUxs
— Dziadek_Strzelec (@raabwer) April 21, 2025
“Tak jest w całej Polsce z tego, co ludzie piszą”, “Gdynia została skolonizowana” – to tylko niektóre z komentarzy, które pojawiły się pod nagraniem.
“Czerwona kalina” to ukraińska pieśń wojskowa, będąca hymnem Strzelców Siczowych i jedną z popularnych pieśni w tzw. Ukraińskiej Powstańczej Armii (nazywa się ją czasem nieformalnym „hymnem UPA”). Należy podkreślić, że kolejne zwrotki pieśni mają czysto wojskowy charakter, mowa jest w nich m.in. o wyruszaniu Strzelców Siczowych w „krwawy tan” z „Moskalami”.
Przeczytaj: „Czerwona kalina” na marszu w Krakowie
Zobacz także: “Czerwona kalina” w kościele. Rzecznik kurii: ks. Drozdowicz przeprasza
trojmiasto.pl / Kresy.pl
Wydaje się im że sa na dzikich polach to poczuli sie swojsko i zaprezentowali “stepowa kulturę”.Jeszcze chwila a powstaną pomniki bandery ,przy “naszych polskich” władzach to jest całkiem możliwe.
Wszyscy to widzą. Amerykanie też. Chińczycy też. – Ta wojna prędko się nie skończy. Chyba że Ruscy dojadą do Medyki i Użhorodu.
Dziwni ludzie, uciekli z Ukrainy przed poborem, a teraz w Polsce śpiewają wojskowe pieśni.
Ta pani w miętowej kurtce zaraz z przodu tego nagrania, która ma włosy specyficznie pofarbowane. Pracuje u Ojców Jezuitów w Gdyni na ul. Tatrzańskiej. To jest naprawdę skandal!!!
Nie narzekajcie, dopóki Lachiv nie riezają, wszystko w porządku. Jak długo jednak Ukraińcy pozwolą nam żyć – zapytajcie Kowala.