Zastępca dowódcy batalionu “Azow” Igor Mosijczuk w wywiadzie dla ukraińskiej telewizji 112 stwierdził, że wieś Kondraszowka w obwodzie ługańskim mogła zostać zbombardowana przez pomyłkę.

“Uważam, że miała miejsce pomyłka pilotów” – powiedział Mosijczuk, choć nie wykluczył także, że z miejscowości mógł być prowadzony ostrzał lub, że znalazła się ona między “dwoma ogniami”.

Stwierdzenia Mosijczuka są o tyle nieoczekiwane, że wcześniej ukraiński sztab twierdził, że wczoraj nad tą częścią obowodu ługańskiego (rejon Stanicy Ługańskiej) nie było w powietrzu żadnych ukraińskich maszyn, więc nie mogły one atakować Kondraszowki, Stanicy Ługańskiej i innych miejscowości. W efekcie wczorajszego ostrzału zginęło 12 cywilów.

Igor Mosijczuk to działacz Prawego Sektora. Znaczną część batalionu “Azow” stanowią radykalni ukraińscy nacjonaliści, w tym Zgromadzenia Narodowo-Socjalistycznego. Używają symboliki przez wielu uznawanej za neonazistowską.

112.ua/kresy.pl

14 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • sylwia
      sylwia :

      P. sugarless: Wiktor Poliszczuk ocenia liczbę polskich ofiar UPA w latach 1941 – 1945 na nawet 400,000, wlączając tarnopolskie i stanisławowskie. Nowobanderowcy, nawet ci na tym forum, kpią z tego i umniejszają rozmiary ukraińskich zbrodni.

      • uri
        uri :

        Znowu łżesz pijana (naćpana?) ruska kretówo. Ile razy można pisać, że Poliszczuk oceniał liczbę ofiar na ok. 120,000 a więc mniej, niż E. Siemaszko?
        “Za minimalną liczbę polskich ofiar będących wynikiem działań OUN-UPA Poliszczuk przyjmuje 120 tys. osób, których relacje zostały udokumentowane. Nie zgadza się tym samym z szacunkami niektórych polskich historyków, m.in. A. Kormana i E. Prusa, którzy mówią nawet o 500 tys. zamordowanych Polaków, uważając, iż nie znajdują one pokrycia w faktach, a przynajmniej nie zostały wystarczająco udokumentowane.”
        http://wolna-polska.pl/wiadomosci/poliszczuka-gorzka-prawda-cien-bandery-zbrodnia-ludobojstwa-2014-03

      • william
        william :

        Tak jak jmć pan uri? Szczerze mówiąc, jestem trochę zagubiony w relacjach z Doniecka i okolic. Jednak pewna stronniczość mediów nastawia mnie coraz bardziej przeciw spekulacjom typu “To wszystko wymysł stalinowsko-putinowskiej propagandy!”. Tak więc, jeśli pan nie posiada żadnych dowodów na potwierdzenie pańskiej tezy, to radził bym się wstrzymać z tego typu osądami. W tym momencie przypomina mi pan Hitlerowców gdy mówili “Jaka znowu eksterminacja żydów? To tylko obozy pracy!”.

        • jan_de
          jan_de :

          To zdrowy objaw Panie william. Kiedy wszystkie media głównego nurtu prezentują w tej sprawie, taką “jedność moralno-polityczną”, że nie powstydziłaby się jej proganda PRL, człowiekowi z intuicją, powinno zapalić się czerwone, ostrzegawcze światełko… Jednak, że będzie tak u Pana Uri – nie liczył bym… On nie kieruje się intuicją, a instynktem… A to jednak różnica.

          • sylwia
            sylwia :

            Raczej nie instynktem lecz tropizmem. Jest opancerzony. Polecam lekturę dzieła Dr. Wilhelma Reicha “The Mass Psychology of Fascism”, w którym wyjaśnia on, że faszysta jest tak opancerzony, iż nie rozumie pojęć ‘miłosierdzie’ lub ‘współczucie’. Jest pewny siebie i okrutny, choć może być inteligentny. To jest sociopata par excellence. Tę ksiażkę można za darmo pobrać tu: http://www.relatedness.org/Mass_Psychology_of_Fascism.pdf

          • jan_de
            jan_de :

            Myślę, że jest Pani nazbyt okrutna dla Pana Uri. To przecież czlowiek… Nawet jeśli komuś brakuje mu ludzkich cech, to z roślinami bym go nie kojarzył… (oczywiście wiem, o co Pani chodzi – tylko tak się przekomarzam…). Bardziej interesuje mnie empatia Pana Uriego – myślę, że ją ma, ale jaką? Jakie ma Pani zdanie w tej kwestii?

  1. tagore
    tagore :

    Myślę ,że straty ludności cywilnej są zaniżone ,ze względu na charakter walk w zasadzie bez konkretnej linii frontu wiele wypadków śmierci cywilów jest poza jakąkolwiek kontrolą dowodzących.
    Zakładając ich dobrą wolę.

    tagore