Krakowskie MPK padło ofiarą ataku hakerskiego. Prezes przedsiębiorstwa mówi też o sabotażu infrastruktury energetycznej.
Atak hakerski na Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Krakowie rozpoczął się 3 grudnia o godz. 7 rano. Zakłócił on działanie systemów sprzedaży biletów i strony internetowej. W piątek prezes MPK w Krakowie, Rafał Świerczyński przekazał, że doszło też do aktu sabotażu wymierzonego w infrastrukturę energetyczną.
“Atak hakerski rozpoczął się o godz. 7 rano 3 grudnia. W nocy z 3 na 4 grudnia doszło do pewnych działań, które dzisiaj mógłbym nazwać sabotażem w zakresie infrastruktury energetycznej. Udało się to wszystko bardzo ładnie zidentyfikować, zapobiec jakimkolwiek szkodom i oczywiście przekazać to do właściwych służb, które podjęły działania” – oświadczył Świerczyński na antenie TVP3 Kraków.
Wyraził opinię, że atak hakerski miał na celu paraliż komunikacyjny miasta. Rozpoczął się od wysyłania zawirusowanych mejli do pracowników spółki.
Świerczyński podkreślił, że za atakiem stoi grupa hakerska “od strony wschodniej”.
Zobacz: Strona Sejmu padła ofiarą cyberataku
Krakowskie MPK sprawę zgłosiło policji oraz odpowiednim służbom państwowym zajmującym się cyberbezpieczeństwem. Przewoźnik skierował też zawiadomienie do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych o potencjalnej możliwości kradzieży danych osobowych pracowników MPK oraz pasażerów.
Czytaj: “Mogą wystąpić utrudnienia”. Kolejny atak hakerski na platformę ePUAP
Zobacz także: “Czynniki zewnętrzne” odpowiadają za serię pożarów w Polsce? Duda i Tusk komentują
krakow.tvp.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!