Minister Obrony Chin przyznał, że Inicjatywa Pasa i Szlaku może zostać zmilitaryzowana, by wzmocnić więzi Pekinu z krajami Południowego Pacyfiku, a także Karaibów. Zdaniem analityków, będzie to duże wyzwanie strategiczne m.in. dla Australii.

Chiński minister obrony Wei Fenghe powiedział podczas poniedziałkowego spotkania szefów resortów obrony z krajów południowego Pacyfiku i Karaibów w Pekinie, że Inicjatywa Pasa i Szlaku (Nowego Jedwabnego Szlaku) ma zapewnić ramy dla większej współpracy na polu militarnym.

Według relacji chińskiej agencji Xinhua, Wei powiedział podczas spotkania, że „współpraca ma być promowana w takich obszarach jak antyterroryzm, misje pokojowe i ratownicze na rzecz wzmocnienia wymiany i współpracy w ramach Inicjatywy Pasa i Szlaku”.

Podano też, że szef sztabu sił gujańskich powiedział Wei, iż jego kraj jest zainteresowany wzmocnieniem relacji z chińskimi wojskowymi. Poza tym nie sprecyzowano, jakie dokładniej kraje południowego Pacyfiku wzięły udział w spotkaniu.

Serwis „Financial Review” zwraca uwagę, że spotkanie odbyło się w czasie narastającego starcia o wpływy w regionie między USA i ich zachodnimi sojusznikami, w tym Australią, a Chinami. Zaznacza też, że wypowiedź szefa chińskiego resortu obrony podważa publiczne deklaracje Pekinu o Inicjatywie Pasa i Szlaku jako wehikule pokojowego rozwoju gospodarczego.

Obecny australijski premier Scott Morrison oficjalnie deklaruje, że jego rząd zamierza wzmocnić relacje dyplomatyczne i obronne Australii w regionie. Są plany dotyczące rozwinięcia z Amerykanami wspólnej bazy morskiej na Wyspie Manus w reakcji na obawy, że Papua Nowa Gwinea powoli wchodzi w orbitę Pekinu.

Zdaniem Petera Jenningsa z Australian Strategic Policy Institute wypowiedzi Weia są znaczące i nieprzypadkowe. „To pierwsze oficjalne potwierdzenie wojskowych powiązań z Inicjatywą Pasa i Szlaku” – powiedział w komentarzu dla „Financial Review”. Zaznaczył, że potwierdza to zasadność obecnej polityki władz Australii i formułowanych przez nie ostrzeżeń, że Chiny są zainteresowane obecnością wojskową w niektórych krajach wyspiarskich. Jennings opowiada się za pogłębieniem polityki „Pacyficznego wzmocnienia” (oryg. Pacific step up), żeby zablokować rosnące wpływy wojskowe Pekinu w regionie. Inni australijscy eksperci uważają, że należy podjąć odpowiednie działania jak najszybciej, by zapobiec powtórce sytuacji z Morza Południowochińskiego.

„Financial Review” zaznacza, że australijskie ministerstwo ds. rozwoju międzynarodowego i Pacyfiku nie odpowiedziało na prośbę o skomentowanie wypowiedzi chińskiego ministra.

Czytaj także: Minister spraw zagranicznych Chin przybył do Warszawy rozmawiać o współpracy gospodarczej

afr.com / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply