Służba Bezpieczeństwa Ukrainy oskarżyła byłego urzędnika Ministerstwa Obrony Ukrainy o defraudację ponad 100 milionów hrywien na zakup kamizelek kuloodpornych.

Jak poinformowała służba prasowa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, SBU oskarżyła byłego urzędnika Ministerstwa Obrony Ukrainy o defraudację ponad 100 milionów hrywien na zakup kamizelek kuloodpornych.

Mowa o urzędniku, który pracował w Departamencie Zamówień Publicznych i Zaopatrzenia w Surowce Materialne Ministerstwa Obrony Narodowej. Według śledztwa kupił dla Sił Zbrojnych Ukrainy prawie 3 tys. kamizelek kuloodpornych za ponad 100 mln hrywien.

„Według kilku niezależnych badań produkty te nie spełniają wymagań dla kamizelek kuloodpornych klasy IV i nie mogą odpowiednio chronić ukraińskich żołnierzy” – czytamy w komunikacie. Oskarżonemu grozi pozbawienie wolności od 5 do 8 lat.

Ponadto SBU zainicjowała wycofanie partii kamizelek kuloodpornych do magazynów MON. Odnotowano również, że SBU prowadzi czynności dochodzeniowe przeciwko innym funkcjonariuszom sektora bezpieczeństwa i obrony, którzy mogą być zaangażowani w nielegalną działalność i szkodzić bezpieczeństwu państwa. „Ten zestaw środków ma na celu wzmocnienie zdolności obronnych naszego państwa” – czytamy w komunikacie.

Nie ujawniono nazwiska zatrzymanego funkcjonariusza, ale portal Censor.net, powołując się na własne źródła, informuje o przeszukaniu nieruchomości byłego dyrektora Departamentu Zamówień Publicznych MON Bohdana Chmielnickiego.

Przypomnijmy, że w środę ukraińskie Państwowe Biuro Śledcze poinformowało, że w 2022 roku wykryto w służbie celnej przestępstwa, które spowodowały straty dla budżetu państwa w wysokości prawie 400 mln hrywien.

Funkcjonariusze biura prowadzili w ubiegłym roku 576 postępowań karnych związanych z przestępstwami w sferze celnej, w wyniku czego postawiono zarzuty 156 osobom, a przeciwko 119 osobom skierowano do sądu 110 aktów oskarżenia. Łączność wysokość strat dla budżet państwa określono na ponad 372 mln hrywien (ok. 43,5 mln zł).

W komunikacie Biura zaznaczono, że w wyniku aktywnych prac prowadzonych pod koniec 2022 roku udało się zwiększyć wpływy opłat celnych do budżetu Ukrainy o 1 miliard hrywien.

Poinformowano też o najbardziej spektakularnych sprawach. Między innymi, ujawniono, iż 14 pracowników ukraińskiej służby celnej ułatwiało nielegalny import produktów naftowych firmie powiązanej z byłym deputowanym i kumem prezydenta Rosji, Wiktorem Medwedczukiem. W Odessie zatrzymano naczelnika urzędu celnego, który domagał się łapówek od eksporterów zboża podczas blokady ukraińskich portów. W tamtejszym urzędzie celnym ukrywano też przed odprawą celną towary, m.in. 720 ton mrożonego mięsa z Białorusi, warte ponad 1,5 mld hrywien. Ujawniono też sprawy z obwodów lwowskiego i zakarpackiego, dotyczące łapówek i nielegalnego „zerowego” clenia samochodów.

Również w środę kilku ukraińskich deputowanych, w tym lider klubu proprezydenckiej partii Sługa Narodu Dawid Arachamia, powiadomiło, że niebawem ma zostać podjęta decyzja o zwolnieniu kierownictwa Państwowej Służby Celnej. P.o. szefa ukraińskiej służby celnej ma zostać dotychczasowy wiceszef, Serhij Zwiahincew.

Później deputowany Ołeksij Honczarenko poinformował za pośrednictwem serwisu społecznościowego, że ukraiński rząd zwolnił ze stanowiska kierującego dotychczas służbą celną Wjaczesława Demczenkę oraz jego dwóch zastępców: Ołeksandra Szczuckiego i Rusłana Czerkaskiego. W innym wpisie sprecyzował, że póki co Czerkaski nie został zwolniony, ale jego sytuacja jest ciężka i został zawieszony.

Według innych źródeł, ze stanowiska zwolniono również pierwszego wiceszefa państwowej agencji zasobów leśnych oraz zastępcę szefa Państwowej Służby Bezpieczeństwa Żywności i Ochrony Konsumentów.

Ponadto, w środę Służba Bezpieczeństwa Ukrainy przeprowadziła przeszukania u oligarchy Igora Kołomojskiego, byłem szefa MSW Arsena Awakowa i dewelopera Wadyma Stolara. Z kolei najwyższym urzędnikom ministerstwa obrony uznano za podejrzanych w sprawie skandalu, dotyczącego zakupów żywności dla ukraińskiej armii.

Dzień wcześniej prezydent Wołodymyr Zełenski zapowiedział „decyzje kadrowe”. Powiedział, że ci, którzy nie spełniają podstawowych wymagań wobec państwa i społeczeństwa, nie powinni zasiadać na fotelach kierowniczych.

Wspomniane dymisje są kontynuacją procesów, które trwają na Ukrainie od ubiegłego tygodnia. Jak dotąd, zdymisjonowano już pięciu gubernatorów oraz wiceszefa biura prezydenta Ukrainy, Kyryła Tymoszenkę. Tego ostatniego zastąpił dotychczasowy Kijowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej, Ołeksij Kułeba.

Tydzień temu pisaliśmy, że w związku z doniesieniami o zakupie żywności dla ukraińskiego wojska po mocno zawyżonych cenach wiceminister obrony Ukrainy podał się do dymisji. Została ona przyjęta. Wcześniej stanowiska stracili wspomniany wcześniej Tymoszenko oraz zastępca prokuratora generalnego, Ołeksij Symonenko.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply