Bułgarscy piloci odmówili wykonywania lotów treningowych

Część bułgarskich pilotów wojskowych odmówiła wykonywania lotów treningowych na myśliwcach MiG-29. Powołują się na swoje obawy związane z bezpieczeństwem używania tych maszyn, jednak niewykluczone, że to protest ws. anulowania zakupu nowych myśliwców.

O sytuacji poinformował we wtorek wiceminister obrony Bułgarii, Atanas Zaprjanow:

– Niektórzy piloci z bazy powietrznej Graf Ignatievo nie będą wykonywać lotów treningowych ze względu na brak pewności odnośnie bezpieczeństwa.

Zaprjanow przywołał także inne tłumaczenia pilotów, których martwił słaby stopień przygotowania związany z brakiem odpowiedniej liczby wylatanych godzin. Wiceminister podkreślił zarazem, że myśliwce MiG-29 są w pełni zdolne do lotów.

Z kolei minister obrony Krasimir Karakadżanow oskarżył pilotów o to, że ich bojkot ćwiczeń to początek politycznie umotywowanej kampanii. Podkreślił, że Bułgaria przeprowadzi renowację wszystkich swoich MiGów-29, a także 20 bombowców Su-25. Bułgarzy niedawno otrzymali cztery nowe silniki do wspomnianych myśliwców w ramach porozumienia z Rosją (wcześniej Bułgaria zrezygnowała ze współpracy z Polską ws. nowych silników), a także sześć silników, które wyremontowano w Polsce. Ich wykorzystanie opóźniało się jednak z powodu problemów z dokumentacją.

Bułgaria, która od 2004 roku jest członkiem NATO, posiada znaczną ilość uzbrojenia produkcji sowieckiej i rosyjskiej. Spośród 16 posiadanych myśliwców, tylko siedem starzejących się MiG-29 jest w dobrym stanie i w pełni zdolnych do lotu. Niektóre źródła sugerują, że liczba ta może być faktycznie jeszcze niższa. Miałoby o tym świadczyć to, że nowe silniki zainstalowano tylko na trzech myśliwcach.

Jako kraj członkowski NATO, Bułgaria jest zobowiązana utrzymywać w dobrym stanie bojowym co najmniej jedną eskadrę, złożoną z 12 myśliwców. Ze względu na brak możliwości wypełnienia tego zobowiązania, kraj ten musiał w ub. roku autoryzować pomoc NATO w ochronie swojej przestrzeni powietrznej.

Władze w Sofii ogłosiły przetarg wart 770 mln dol. na zastąpienie ich ośmioma nowymi myśliwcami. Od maja br. na linii premier Bojko Borysow (wraz z konserwatystami) – prezydent Rumen Radew (były pilot wojskowy) i socjaliści są tarcia ws. zakupu nowych samolotów.

Tymczasowy rząd wskazany przez Radewa zdecydował, że Bułgaria kupi szwedzkie myśliwce Saab Jas-39 Gripen. Jednak w lipcu komisja parlamentarna postawiła weto i wyszła z propozycją zakupu od Portugalii używanych maszyn F-16 i Eurofighter Typhoon. Zdaniem części komentatorów, bojkot w wykonaniu pilotów to faktycznie protest przeciwko anulowaniu zakupu szwedzkich samolotów.

Rferl.org / dpa / AFP / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply