Przez całe Święta brytyjska fregata HMS St Albans obserwowała ruchy nowoczesnej rosyjskiej fregaty rakietowej „Admirał Gorszkow” i eskortowała ją, gdy przepływała w pobliżu wód terytorialnych Wielkiej Brytanii.

Brytyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że brytyjska fregata rakietowa HMS St. Albans w poniedziałek eskortował wielozadaniową rosyjską fregatę nowej generacji “Admirał Gorszkow”. W okresie świąt rosyjski okręt przybliżył się do wód terytorialnych Wielkiej Brytanii.

– Nie zawahamy się, gdy będzie chodzić o obronę naszych wód czy pokazanie, że nie ma tolerancji dla jakiejkolwiek formy agresji – podkreślił w oświadczeniu minister obrony Wielkiej Brytanii, Gavin Williamson.

Strona brytyjska oficjalnie informuje, że HMS St Albans obserwował rosyjską fregatę od soboty – przez Wigilię i przez całe Święta. Okręt zawinie do bazy w Portsmouth dziś, tj. we wtorek, po zakończeniu zadań. Rosjanie tłumaczą, że „Admirał Gorszkow” to nowa jednostka, która wciąż przechodzi próby morskie. Oficjalnie ma trafić na stan rosyjskiej marynarki wojennej w przyszłym roku. Wcześniej, okręt ten miał regularnie pływać między Morzem Białym a Bałtykiem. Jak podają brytyjskie media, oficjalne doniesienia nie pozwalają na określenie, w którym kierunku zmierzała rosyjska fregata.

Brytyjskie ministerstwo obrony ocenia, że aktywność rosyjskiej marynarki wojennej nasiliła się w okresie świątecznym. Przed Wigilią inna rosyjska jednostka, okręt wywiadowczy, wpłynęła na Morze Północne i przemierzyła kanał La Manche. Okręt rosyjski był eskortowany przez brytyjską fregatę HSM Tyne.

Ponadto, brytyjskie śmigłowce zostały w tym samym czasie skierowane do nadzorowaniu dwóch innych rosyjskich okrętów, które operowały w pobliżu.

Moskwa-Londyn

W ostatnim czasie stosunki brytyjsko-rosyjskie, chłodne od czasu zabójstwa byłego oficera rosyjskiego wywiadu Aleksandra Litwinienki, znowu są napięte.

Przy okazji ubiegłotygodniowej wizyty w Moskwie, szef brytyjskiej dyplomacji Boris Johnson zarzucił Rosji, że ta ingerowała w wybory prezydenckie w USA oraz w brytyjskie referendum ws. Brexitu. Powiedział, że dowody na ten temat „istnieją w nadmiarze”. Zaznaczył też, że podobne działania były podejmowane przez rosyjskie służby we Francji, Niemczech, Stanach Zjednoczonych i innych państwach zachodnich. Dodał, że Rosjanie powinni się do tego otwarcie przyznać, żeby zamknąć ten rozdział i „iść dalej naprzód”.

– Nasze stosunki z Rosją nie mogą być ‚zwykłymi interesami’, w czasie gdy Rosja kontynuuje podejmowanie prób zdestabilizowania państw europejskich, w tym Ukrainy – oświadczył Johnson wcześniej, na początku wizyty w Rosji.

Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow odpowiedział, że są to gołosłowne oskarżenia, nie poparte dowodami. – Trudno jest mówić o tym bez faktów i sądzę, że wymyśliliście sobie to wszystko w waszej zachodniej drużynie i jesteście zakładnikami tego tematu, i trudno wam teraz zejść z tego płotu, na który weszliście – dodał.

Jednocześnie Johnson powiedział jednak, że Rosja i Wielka Brytania mogłyby znaleźć obszary możliwej współpracy w takich sprawach jak porozumienie nuklearne z Iranem.

– Myślę, że możemy znaleźć możliwości współpracy w kwestiach, w których mamy wspólne interesy, takie jak Iran, i potrzebę kontynuowania irańskiego porozumienia nuklearnego, takie jak imperatyw powstrzymania Korei Północnej przed nabyciem broni nuklearnej i potrzebę rozwijania przyszłości dla mieszkańców Syrii – powiedział Johnson.

Zaniepokojenie aktywnością rosyjskich jednostek na Atlantyku, szczególnie okrętów podwodnych, wyraża też NATO. W połowie miesiąca, brytyjski generał Sił Powietrznych Sir Stuart Peach stwierdził, że Wielka Brytania wspólnie z NATO musi zająć się ochroną podwodnych kabli, współtworzących globalną sieć łączności. Jest ona złożona z 213 gałęzi, obejmujących ponad 877 tysięcy kilometrów kabli. Umożliwiają one m. in. globalną łączność z internetem. Sieć pozwala także na komunikację, tak na poziomie cywilnym jak i rządowym. Wojskowy uważa, że działalność rosyjskiej marynarki wojennej, a zwłaszcza łodzi podwodnych, może stanowić zagrożenie dla internetu w wypadku konfliktu.

Bbc.co.uk / polsatnews.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply