Były dowódca brytyjskich sił zbrojnych, gen. Richard Barrons uważa, że Wielka Brytania nie byłaby w stanie odeprzeć niespodziewanego ataku ze strony Rosji czy Chin.
Gen. Barrons, były szef Dowództwa Sił Połączonych jest zdania, że Wielka Brytania nie dostosowała swojej armii do zmian, które zaszły w sztuce wojennej od końca Zimnej Wojny. Z kolei państwo brytyjskie potrzebuje „ważnej debaty” na temat potrzeb swojej armii.
Wojskowy uważa także, że Wielka Brytania potrzebuje poważnych inwestycji w armię w obliczu nowych zagrożeń. Wymienia wśród nich zdolności do walki cybernetycznej i przygotowanie do odparcia cyberataków.
– Istnieje ryzyko, że już dziś państwa takie jak Rosja i Chiny mają możliwości wojskowe, które pozwalają zagrozić terytorium Wielkiej Brytanii w bardzo krótkim czasie – powiedział gen. Barrons w rozmowie z brytyjskim radiem. – Nie jesteśmy w stanie temu przeciwdziałać – dodał.
Były dowódca brytyjskiej armii powiedział również, że istnieje ryzyko, iż Wielka Brytania nie byłaby w stanie udzielić pomocy wojskowej swoim sojusznikom. Jako przykład wskazał na sytuację, gdy huragan Irma zniszczył brytyjskie terytoria zamorskie.
Wielka Brytania jest jednym z pięciu krajów NATO – obok USA, Grecji, Estonii i Polski – który wydaje na siły zbrojne 2 proc. PKB. Jednak brytyjscy eksperci ostrzegają, że cięcia w wydatkach budżetowych trwające od 2010 roku prowadzą do poważnych braków w liczbie żołnierzy. Według danych za obecny rok, do kwietnia liczba wojskowych, którzy odeszli z armii była o 2 tys. wyższa od liczby rekrutów. Jednocześnie, liczba w pełni wyszkolonych, regularnych żołnierzy brytyjskich spadła z 82 tys. do 78 tys. Coraz większej osób odchodzi również z tzw. armii terytorialnej.
To nie pierwsze tego rodzaju ostrzeżenia ze strony gen. Barronsa. Rok temu w Financial Times ukazał się artykuł, w którym ostrzegał, że Wielka Brytania nie jest w stanie sama obronić się przed konwencjonalnym atakiem ze strony hipotetycznego przeciwnika. Jak również, ze nie będzie ona także w stanie obronić się przed rosyjskim atakiem z powietrza. Według Barronsa jest to spowodowane niskimi wydatkami na obronność.
Barrons w kwietniu 2016 roku wysłał pismo do ministra obrony kraju, w którym ostrzegł go, że kraj jest nieprzygotowany do obrony. Do jego treści dotarł Financial Times.
PRZECZYTAJ: Tajny raport NATO twierdzi, że Sojusz nie jest przygotowany do wojny z Rosją
Independent.co.uk / rp.pl / Kresy.pl
A Litwa się obroni. Ten generał nie wie, że wystarczy Amerykanów poprosić o 5 czołgów i 20 żołnierzy aby być bezpiecznym?