Prezydent USA Joe Biden zapowiedział w niedzielę, że podczas spotkania w Genewie będzie wywierał presję na prezydenta Rosji Władimira Putina w kwestii przestrzegania praw człowieka. Słowa padły w trakcie przemówienia z okazji Dnia Pamięci (Memorial Day).

Spotykam się z prezydentem Putinem za kilka tygodni w Genewie i dam mu jasno do zrozumienia, że nie będziemy stać z boku i nie pozwolimy mu nadużywać tych praw – oświadczył Joe Biden cytowany przez “CNN”.

W czasie spotkania, które odbędzie się 16 czerwca w Genewie, przywódcy obu krajów będą rozmawiali o kwestiach związanych z przywróceniem “przewidywalności i stabilności” w relacjach Waszyngton-Moskwa.

Biden oświadczył, że Ameryka powstała na idei mówiącej, że wszyscy mężczyźni i kobiety są sobie równi. Stwierdził też, że ​​Stany Zjednoczone mają obowiązek zabrania głosu, gdy widzą naruszenia praw człowieka.

W ubiegłym tygodniu Biały Dom poinformował, że pierwsze oficjalne spotkanie prezydentów USA i Rosji, Joe Bidena i Władimira Putina, odbędzie się 16 czerwca w Genewie.

Przypomnijmy, że prezydent USA zaprosił Putina na osobiste spotkanie podczas rozmowy telefonicznej 13 kwietnia.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Ostatnie tego rodzaju spotkanie prezydentów USA i Rosji miało miejsce za kadencji Donalda Trumpa, w lipcu 2018 roku w Helsinkach. Sam Biden miał już wcześniej okazję rozmawiać z Putinem osobiście, gdy był wiceprezydentem w administracji Baracka Obamy.

Zobacz także: Biden: Przechwycenie samolotu było skandaliczne, zaś nagranie opozycjonisty wykonano pod przymusem

edition.cnn.com / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jazmig
    jazmig :

    No akurat jak chodzi o Rosję, to raczej Putin będzie pouczał Bidena, bo w USA aresztowali niewinna Rosjankę po pretekstem szpiegostwa i prześladowali innych Rosjan pod takim samym pozorem. W Rosji nie ma przymusu szczepień na covid, a w wielu stanach USA taki przymus istnieje. Ostatnie wybory prezydenckie to bezczelne przewały. W Rosji w każdej komisji są kamery internetowe, więc można oglądać co się tam dzieje, a w USA tego nie ma.