W poniedziałek białoruskie służby odkręcały śruby mocujące godła Białorusi na znakach granicznych. “Można się spodziewać, że to przygotowania do kolejnych prowokacji, które mają uderzyć w stronę polską” – podkreśla Straż Graniczna.
Wczoraj na odcinkach placówek SG Czeremcha i Dubicze Cerkiewne służby białoruskie odkręcały śruby mocujące godła Białorusi na znakach granicznych. Tablice z godłami pozostawiono nieprzymocowane. Można się spodziewać, że to przygotowania do kolejnych prowokacji, które mają uderzyć w stronę polską – poinformowała Straż Graniczna we wtorek na Twitterze.
Wczoraj na odcinkach #PSGCzeremcha i #PSGDubiczeCerkiewne służby białoruskie odkręcały śruby mocujące godła??na znakach granicznych. Tablice z godłami pozostawiono nieprzymocowane. Można się spodziewać, że to przygotowania do kolejnych prowokacji, które mają uderzyć w stronę??. pic.twitter.com/305Pq41BeL
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) February 8, 2022
Straż Graniczna poinformowała, że w poniedziałek na terytorium Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 8 obywateli Iraku i 3 obywateli Jemenu. Minionej nocy pod granicę podchodziła także grupa 30 cudzoziemców.
Z kolei w środę nad ranem 8 obywateli Egiptu i obywatel Syrii przekroczyli nielegalnie granice państwową. Zostali zatrzymani.
Także w styczniu bieżącego roku strona białoruska zarzuciła polskim służbom granicznym uszkodzenie godła na białoruskim słupie granicznym. Była to prowokacja białoruskich służb.
W ubiegłym tygodniu białoruscy żołnierze rzucali kamieniami w polskie patrole, które próbowały zatrzymać imigrantów.
Kryzys migracyjny na polsko-białoruskiej granicy został sztucznie wywołany przez białoruskie władze.
Zobacz także: Soloch: obawiamy się prowokacji ze strony Białorusi podczas budowy muru na granicy
Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!