Białoruski MSZ: o losie aresztowanych Rosjan zadecyduje sąd

Środowe rozmowy między rosyjskim wiceministrem spraw zagranicznych Grigorijem Karasinem i szefem białoruskiego MSZ Siarhejem Martynowym nie poprawiły losu dwóch Rosjan uwięzionych po 19 grudnia ub.r.

W czwartek na ich temat wypowiedział się rzecznik prasowy białoruskiego ministerstwa Andrej Sawinych. Jego zdaniem o losie zatrzymanych Iwana Gapanowa i Artioma Breusa może zadecydować jedynie sąd.

Na razie białoruski system sprawiedliwości odnosi się do nich surowo, są podejrzewani o wszczynanie masowych niepokojów społecznych. 8 lutego odrzucono ich prośbę o wypuszczenie z aresztu pod warunkiem nie opuszczania kraju. Sąd nie podał przyczyn takiej decyzji, mimo że nawet niektórzy z zatrzymanych kandydatów na prezydenta zostali już zwolnieni. Zdaniem rosyjskiej ambasady nie ma w ogóle podstaw by więzić rosyjskich obywateli, bo przedstawione dowody nie potwierdzają tez jakoby bali udział w zamieszkach.

Jak podaje agencja Biełapan, w czwartek przeciwko “psychologicznemu naciskowi” wywieranemu w więzieniu na Rosjanach zaprotestowała rosyjska ambasada. Radca ambasady Władymir Gusiew oskarżył białoruskich śledczych o to że zmuszali Artioma Breusa do składania fałszywych zeznań w których miał się przyznawać do kontaktów z opozycją. Według relacji Gusiewa, aresztowanemu Rosjaninowi grożono przeniesieniem z aresztu KGB do kolonii karnej, gdzie według słów śledczych “nie będzie miał słodkiego życia”.

Walancin Stefanowicz z Centrum Obrony Praw Człowiek „Wiasna” uważa, że państwowe białoruskie przedstawiają wszystkich zatrzymanych jako uczestników spisku przeciwko władzy. „Fakt, że są tam również obywatele Rosji ma chyba pokazać, że Łukaszenka ma jeszcze jakieś karty w kieszeni, bo dotychczas o zorganizowanie przewrotu oskarżał Polskę i Niemcy”. Jego zdaniem fakt przetrzymywania rosyjskich obywateli jest powodem rozdrażnienia rosyjskiego MSZ. „Stad biorą się ostre wypowiedzi ministra Ławrowa, który wezwał białoruskie władze do wypuszczenia wszystkich zatrzymanych włączając w to obywateli Rosji” – powiedział Stefanowicz w rozmowie z Biełsatem.

Andrej Sawinnych przypomniał również los Białorusina Ihara Bereziuka, który z kolei został zatrzymany podczas zamieszek na placu Maneżowym w Rosji. 11 grudnia ub.r kibice moskiewskiego „Spartaka” zorganizowali demonstrację w proteście przeciwko śmierci jednego ze swoich kolegów. Bereziak jest oskarżany o uderzenie milicjanta. Jednak jego koledzy z broniącej praw obywatelskich organizacji „Strategia 31” twierdzą, że sprawa ma podłoże polityczne.

Biełsat (Belsat.eu)

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply