Wiktor Iwaszkiewicz z Białoruskiego Frontu Narodowego apeluje do partii opozycyjnych, aby wzywały zwolenników do wyjścia na ulicę w dniu wyborów prezydenckich.

W wywiadzie dla portalu informacyjnego Karta-97 Iwaszkiewicz stwierdził, że obecność Białorusinów na ulicach będzie jedynym gwarantem uczciwości procesu liczenia głosów.

Wybory prezydenckie na Białorusi muszą się odbyć najpóźniej 6 lutego 2011 roku. Jednak z wypowiedzi członków Centralnej Komisji Wyborczej wynika, że głosowanie może się odbyć już na przełomie listopada i grudnia tego roku.

Według Wiktora Iwaszkiewicza – wybory, w których uczestniczy Aleksander Łukaszenka nigdy nie będą uczciwe. “Łukaszenka ogłosi taki rezultat jaki będzie dla niego wygodny” – uważa opozycyjny polityk. Opozycjonista jest przekonany, że najważniejszym zadaniem opozycji w zbliżającej się kampanii wyborczej będzie dotarcie do ludzi z informacją, że “reżim znowu chce ich oszukać”.

Zdaniem Iwaszkiewicza, wyjście ludzi na ulicę w dniu głosowania może spowodować, że część członków komisji wyborczych przestraszy się i zaniecha manipulacji. W jego opinii, bez jawnej demonstracji nastrojów społecznych nie dojdzie do żadnych przemian społecznych na Białorusi.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply