Białoruska Rada Republiki – izba wyższa miejscowego parlamentu zaaprobowała poprawki do ustawy o zgromadzeniach. Poprawki te wywołują krytykę ze strony białoruskich i zagranicznych obrońców praw człowieka.
Portal internetowy “Nawiny” pisze, że nowa ustawa – którą powinien jeszcze podpisać prezydent – w znacznym stopniu zaostrza zasady organizowania masowych imprez czy zgromadzeń. Teraz na przeprowadzenie każdej akcji, również organizowanej przez internet, trzeba będzie mieć zgodę władz. Organizatorzy masowych imprez nie będą mogli o nich informować społeczeństwa i mediów do czasu uzyskania na nie zgody .
Izba wyższa białoruskiego parlamentu przyjęła również poprawki do innych ustaw, zgodnie z którymi zabronione jest finansowanie z zagranicy białoruskich partii politycznych lub akcji ulicznych. Dodatkowo białoruskie organizacje nie mogą posiadać pieniędzy na kontach w zagranicznych bankach. Za naruszenie tych ustaw będą grozić kary grzywny, aresztu lub wyroki pozbawienia wolności.
Zakończył się proces sprawców zbrodni, do której doszło trzy lata temu w gminie Piątek. Podczas napadu Ukraińcy brutalnie zamordowali biznesmana, uderzając go trzonkami od siekier.
We wtorek 14 maja w Sądzie Okręgowym w Łodzi zakończył się proces w sprawie brutalnego napadu na willę w powiecie łęczyckim, w wyniku którego 53-letni łódzki biznesmen Marcin S. został zamordowany, zaś jego 51-letnia żona Ewa S. doznała poważnych obrażeń.
Chodzi o zdarzenia z 4 czerwca 2021. Ukraińcy mający na sobie upiorne maski kościotrupów skatowali trzonkami od siekier Marcina S. i Ewę S. Mężczyzna został zamordowany, a jego 51-letnia żona Ewa S. doznała poważnych obrażeń. Napastnicy zrabowali gotówkę, cenną biżuterię oraz złote zegarki i monety za prawie 400 tys. zł.
Planowane zmiany unijnych traktatów przewidują stworzenie europejskiej "bezpieki" - ostrzegł poseł Suwerennej Polski Sebastian Kaleta. Wyraził opinię, że "takie służby używane byłyby do rozbijania opozycji wobec głównego i jedynie akceptowanego nurtu w Brukseli".
W piątek poseł Sebastian Kaleta odniósł się do zorganizowanej przez Instytut Ordo Iuris debaty, dotyczącej przyszłości Unii Europejskiej. "Wielu nie dowierzało, że zmiana traktatów forsowana przez ekipę Tuska w Europie zakłada stworzenie europejskiej 'bezpieki'" - napisał na platformie X. Do wpisu dodał screeny dokumentów dotyczących planowanych zmian w unijnych traktatach.
"Europol aktualnie jest instytucją koordynującą międzynarodowe śledztwa. Chodzi głównie o gangi narkotykowe, terroryzm, handel ludźmi, czyli dziedziny, w których grupy takie działają w wielu państwach. Rola Europolu jest czysto POMOCNICZA. Zmiana traktatów jednak czyni z Europolu instytucję o samoistnym charakterze. Skreślane są przepisy o koordynacji prac czy też wymaganych zgód na działanie w państwach członkowskich. Jednocześnie wprost wskazuje się na możliwość prowadzenia przez Europol samodzielnych działań" - podkreślił.
O podpis pod ustawą o “języku śląskim” zaapelował w liście otwartym pisarz Szczepan Twardoch. Poparcia inicjatywie udzielili m.in. Grzegorz Piątek, Olgierd Łukaszewicz, Olga Tokarczuk, Borys Szyc, a także – ku zdziwieniu wielu – prof. Andrzej Nowak.
W kwietniu Sejm zagłosował za uznaniem “języka śląskiego” za język regionalny. “Przeciwko” było 186 posłów, “za” 236, a 5 wstrzymało się od głosu. Ustawa została przegłosowana także przez Senat. Medialne doniesienia sugerują, że prezydent Andrzej Duda skłania się ku zawetowaniu ustawy. Do sprawy odniósł się także m.in. były prezydent, Bronisław Komorowski. “Myślę, że obecny prezydent też jej nie podpisze. Nie ma języka śląskiego. Jest gwara śląska, o czym zawsze przekonywała mnie Marysia Pańczyk, osoba głęboko zaangażowana w propagowanie godki śląskiej” – oświadczył.
Pochodzący ze Śląska pisarz Szczepan Twardoch zainicjował list otwarty, pod którym podpisał się m.in. historyk z UJ, prof. Andrzej Nowak (kierownik Zakładu Historii Europy Wschodniej Instytutu Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego, profesor zwyczajny w Instytucie Historii Polskiej Akademii Nauk). Apel poparła też spora grupa muzyków, aktorów, naukowców i innych postaci życia publicznego.
Francuska policja w Rouen zastrzeliła mężczyznę, który próbował podpalić synagogę w mieście, poinformował w piątek minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin. (more…)
Ukraina straciła około połowy mocy produkcyjnych energii elektrycznej i nie da się tego przywrócić w ciągu kilku miesięcy – przyznają ukraińscy specjaliści w rozmowie z „The Washington Post”.
Jak pisze w sobotnim wydaniu amerykański „The Washington Post”, choć na Ukrainie jest pełnia wiosny, to rządzący już obawiają się zimy. Powodem jest ogarniający kraj kryzys energetyczny. Już teraz przedsiębiorstwa energetyczne muszą czasowo wyłączać prąd, by oszczędzać zapasy. Przyczyną są rosyjskie ataki na ukraińską infrastrukturę energetyczną.
PRZECZYTAJ: MSZ Ukrainy: Rosja uszkodziła połowę ukraińskiej infrastruktury energetycznej
Prezydent Chin Xi Jinping i prezydent Rosji Władimir Putin potępili w czwartek to, co uznali za coraz bardziej agresywne zachowanie USA, i zobowiązali się do pogłębienia więzi obronnych i wojskowych między swoimi krajami. (more…)
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!